Andrzej Seweryn radzi gwiazdom. Mówi, co zrobić z niskimi emeryturami
Gwiazdy nie mogą się poszczycić wysokimi emeryturami. Niektóre ze sławnych osób mocno ubolewają nad małymi kwotami świadczeń. Wygląda na to, że Andrzej Seweryn znalazł rozwiązanie w tej kwestii.
Andrzej Seweryn o emeryturach gwiazd
Emerytury polskich gwiazd to temat, który wywołuje skrajne emocje wśród ludzi. Sławne osoby nie kryją rozgoryczenia faktem, że ich świadczenia są wyjątkowo niskie. Niewątpliwym „rekordzistą” jest Marek Piekarczyk, którego emeryturę wyliczono na dokładnie 7,77 zł. Gwiazdy niekiedy obwiniają państwo o to, że uniemożliwia im pobieranie wyższych świadczeń.
Dziennikarz Pomponika przeprowadził wywiad z Andrzejem Sewerynem na premierze filmu „Nieobliczalna”. W pewnym momencie rozmowy padł temat emerytur gwiazd. Co sądzi słynny aktor na ten temat? Czy należy winić państwo za to, że przyznaje tak niskie świadczenia? A może wina leży po stronie sławnych osób?
– Tutaj nie ma prostej odpowiedzi. Nie znam tych szczegółów, więc nie chciałbym się wymądrzać. Jestem dyrektorem jednej z najważniejszych instytucji Mazowsza, kulturalnej i wypełniam swoje obowiązki i emerytura też mnie dotyczy, kwestie emerytury moich pracowników mnie dotyczą – przyznał Andrzej Seweryn, dyrektor Teatru Polskiego w Warszawie.
Najniższe emerytury polskich gwiazd. Rekordzista może otrzymać niecałe 8 złotych
Aktor w trakcie rozmowy z dziennikarzem Pomponika powiedział o możliwym rozwiązaniu problemu niskich emerytur sławnych osób. – Pewnie to polega na tym, żebyśmy przyjrzeli się temu wspólnie. Mamy reprezentację, związki zawodowe. Myślę, że z naszymi władzami trzeba o tym wszystkim gadać. Nie jestem rewolucjonistą w tej sprawie, więc nie namawiałbym ani jednej strony, ani drugiej do jakichś gwałtownych ruchów – mówił Andrzej Seweryn. Znany aktor i juror programu TVN „Drag Me Out” pokusił się o puentę: – Lepiej gadać niż się bić.
Ile wynosi emerytura Andrzeja Seweryna?
Jeszcze w listopadzie Andrzej Seweryn wypowiedział się na temat emerytur gwiazd. W rozmowie z Pudelkiem współczuł kolegom po fachu. – Jest mi wstyd, że w takim systemie mieli nieszczęście, jeśli chodzi o ten aspekt, pracować – powiedział aktor.
Andrzej Seweryn nie przyznał się jednak, jaką emeryturę otrzymuje. – Wydaje mi się, że byłoby niestosowne, żebym ja, pracujący bardzo intensywnie od 55 lat, dzielił się z państwem moimi refleksjami na temat mojej emerytury, ponieważ to mogłoby być naprawdę bardzo źle rozumiane. Nie czuję się upoważniony przez samego siebie do publicznej debaty na ten temat – mówił Pudelkowi.
Tu się dzieje
