0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Aleksander Sikora wraca na ekrany? „Na pewno się zobaczymy”

2 min. czytania
26.05.2024 16:37

Aleksander Sikora jeszcze do niedawna był jedną z gwiazd Telewizji Polskiej. Lubiany prezenter, podobnie jak wielu jego kolegów po fachu, kilka tygodni temu musiał się jednak pożegnać z pracą na Woronicza. Dziennikarz nie wyobraża sobie jednak przyszłości bez pracy przed kamerą. W rozmowie z Faktem wyznał, że po zwolnieniu ułożył sobie nowy plan na życie, który uwzględnia częsty kontakt z widzami. Czym się teraz zajmie?

Aleksander Sikora
fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Aleksander Sikora pożegnał się z pracą w TVP

Aleksander Sikora debiutował w telewizji w 2011 roku. Początkowo można go było oglądać jako prezentera stacji muzycznej Viva Polska, na antenie której prowadził m.in. „Viva Clubbing”. Potem pojawiał się jeszcze m.in. w 4fun.tv, czy TVN Meteo Active. Prawdziwą popularność zyskał jednak w 2016 roku, kiedy dołączył do redakcji „Pytania na śniadanie”.

W popularnym programie Dwójki pojawiał się najpierw jako ekspert ds. kultury i show-biznesu, a od 2019 jako jeden z prowadzących. Z czasem jego zdolności konferansjerskie zostały docenione przez organizatorów największych muzycznych wydarzeń Telewizji Polskiej. Sikora prowadził m.in. koncerty z cyklu „Wakacyjna trasa Dwójki”, czy Sylwestra Marzeń z Dwójką, a w międzyczasie spełniał się jako jeden z gospodarzy „Dance Dance Dance”, „The Voice of Poland”, czy „You Can Dance – Nowa Generacja”.

Jego dobra passa skończyła się jednak w 2024 roku. W marcu Telewizja Polska oficjalnie rozwiązała umowę z dziennikarzem, tym samym kończąc współpracę przy wszystkich projektach, w których dotychczas brał udział.

Redakcja poleca

Aleksander Sikora zdradza plany na przyszłość

Zwolnienie z pracy najwyraźniej nie podcięło jednak prezenterowi skrzydeł. Sikora podczas rozmowy z Faktem zdradził bowiem, że ma już jasno sprecyzowane plany na przyszłość.

„Na razie nie chcę mówić, jaki jest ten plan B, ponieważ już jakiś czas temu założyłem sobie konkretną wizję tego, kiedy i w jaki sposób chciałbym powiedzieć, o co właściwie chodzi. (…)” – wyznał.

Pewne jest jednak, że prezenter nie chce utracić kontaktu z widzami i kolejne lata wiąże z pracą przed kamerą. „Nie wyobrażam sobie najbliższych lat spędzić poza kamerą. Czuję się bardzo dobrze przed obiektywem kamery. Jestem dzieckiem, które wychowywało się przed małym ekranem. Zawsze chłonąłem telewizję, zawsze chciałem znaleźć się po drugiej stronie barykady i później te marzenia były jak najbardziej zrealizowane.” – wyjawił.

Zobacz także

„Wydaje mi się, że to, co mogłem zrobić, chociażby w Telewizji Polskiej, to naprawdę dla mnie jest to jakaś taka wewnętrzna wygrana, więc obiecuję, że gdzieś na pewno się zobaczymy. Dlatego jak wrzucałem na swój Instagram taki post pożegnalny, kiedy oficjalnie ogłosiłem, że rozstaję się z Telewizją Polską, napisałem "Do zobaczenia". Nie wyobrażam sobie, żeby nie spotkać się ze swoimi widzami” - podsumował.

Źródło: Radio ZET/Fakt

Nie przegap