slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Afera z Eurowizją 2024. Polski dziennikarz pomówiony przez izraelskie media

2 min. czytania
17.05.2024 12:02

Afery z Eurowizją 2024 ciąg dalszy. W izraelskich mediach pomówiono polskiego dziennikarza. To właśnie Szymon Stellmaszyk zapytał Eden Golan o to, czy czuje, że swoim udziałem sprowadza zagrożenie na konkurs. Dziennikarz zabrał głos.

Eden Golan na Eurowizji
fot. TOBIAS SCHWARZ/AFP/East News
slot: billboard
slot: billboard

Eurowizja 2024 już za nami. Szwajcaria wielkim wygranym konkursu

68. Konkurs Piosenki Eurowizji już za nami. Zwycięzcą tegorocznej edycji została Szwajcaria, którą reprezentowali Nemo. Piosenka „The Code” zdobyła łącznie 591 punktów, pozostawiając w tyle tegorocznych faworytów. Baby Lasagna, który w notowaniach bukmacherów od tygodni typowany był do zwycięstwa, ostatecznie wywalczył dla Chorwacji drugie miejsce.

Redakcja poleca

Eurowizja 2024 zapewniła widzom prawdziwą moc emocji. W trakcie tegorocznej edycji konkursu nie obyło się jednak bez poważnych skandali. Tuż przed wielkim finałem media obiegła wiadomość o dyskwalifikacji reprezentanta Holandii, który miał uderzyć pracującą dla EBU fotografkę. Ogromne (o ile nie największe) kontrowersje wzbudził również fakt, iż Izrael prowadzący brutalną wojnę w Strefie Gazy, nie został wykluczony z konkursu.

Przypomnijmy, że piosenka, z którą początkowo zgłoszono Eden Golan, miała charakter polityczny. Utwór został zmieniony, gdy organizatorzy zagrozili artystce, iż w związku ze złamaniem zasad, może ona zostać wykluczona z Eurowizji.

Redakcja poleca

Afera z Izraelem przybrała na sile jednak dopiero po jednej z konferencji prasowych z udziałem zwycięzców drugiego półfinału. Miała ona miejsce jeszcze przed dyskwalifikacją Joosta Kleina. W trakcie wspomnianej konferencji reprezentant Holandii siedział tuż obok Eden Golan i zakrywał się flagą, gdy ta odpowiadała na zadawane pytania.

Do reprezentantki Izraela miał okazję zwrócić się również polski dziennikarz. To właśnie Szymon Stellmaszyk zapytał Eden o to, czy czuje, że swoim udziałem sprowadza zagrożenie na konkurs. Pytanie to wywołało ogromną awanturę w mediach

Afery z Eurowizją 2024 ciąg dalszy. Polski dziennikarz pomówiony przez izraelskie media

Szymon Stellmaszyk pisał na prowadzonym przez siebie profilu Let’s talk about ESC, iż miał świadomość tego, że jego wystąpienie może wywołać kontrowersje. Sam jednak chciał zadać Eden pytanie, które byłoby zgodne z jego sumieniem. Tydzień później Stellmaszyk poinformował, że w izraelskich mediach pojawił się pomawiający go artykuł.

„Skontaktowała się dziś ze mną szwedzka telewizja #SVT w sprawie jednego z izraelskich artykułów zamieszczonego w sieci #ynet (Yedioth Ahronot), abym potwierdził, czy prawdą jest ich historia, ew. pokazał screen e-maila od European Broadcasting Union – EBU. Napisano tam, że EBU skontaktowała się ze mną w sprawie wyjaśnienia pytania do Eden Golan, CO JEST NIEPRAWDĄ, a moją odpowiedzią miało być »I don't care«, CO NAPRAWDĘ NIE JEST W MOIM STYLU” – poinformował polski dziennikarz.

Stellmaszyk poprosił EBU o wyjaśnienie całej sytuacji. Europejska Unia Nadawców przekazała Polakowi, że nikt z ich zespołu ds. komunikacji nie kontaktował się z dziennikarzami w tej sprawie.

Źródło: Radio ZET/Let’s talk about ESC/Eurowizja.org

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art