Obserwuj w Google News

Donatan przeprasza Edytę Górniak. Twierdzi też, że został wykorzystany

Redakcja
2 min. czytania
13.06.2018 12:20

W najnowszym wpisie na Facebooku Donatan przeprasza Edytę Górniak. Przypomnijmy, że artystka spoliczkowała producenta podczas festiwalu Opole 2018. Donatan nie przyznaje się jednak do złapania Edyty Górniak za pośladek i uważa, że gwiazda chce zrobić z niego wroga publicznego. Twierdzi także, iż został wykorzystany.

Edyta Górniak Donatan Opole 2018
fot. TRICOLORS/EAST NEWS

Donatan przeprasza Edytę Górniak

Ciąg dalszy sprawy spoliczkowania Donatana przez  Edytę Górniak. Producent postanowił zareagować na najnowsze oświadczenie piosenkarki, która w gorzkich słowach potwierdziła, że kończy z nim muzyczną współpracę. Przypomnijmy, że Edyta Górniak spoliczkowała Donatana na festiwalu Opole 2018, kiedy ten złapał artystę za pośladek. W polskim internecie wybuchł niemały skandal, bo nagranie z incydentu trafiło do sieci.

ZOBACZ: Edyta Górniak spoliczkowała Donatana: NAGRANIE [WIDEO]

Edyto, jeśli poczułaś moją rękę tam gdzie jej nie było, a co gorsza, jeśli poczułaś się niekomfortowo — to faktycznie przepraszam — napisał Donatan.

Producent stwierdził jednocześnie, że nie rozumie całej akcji facebookowej, którą rozpoczęła Górniak. Przyznał, że do Opola przyjechał na jej zaproszenie. Para miała pokazać się na festiwalu z dobrej i pozytywnej strony.  

Czuję się teraz wykorzystany — widząc zainteresowanie mediów chcesz zrobić ze mnie wroga publicznego. Nie chcę z Tobą wojować. Tylko Tobie mogą służyć kolejne artykuły i atencja mediów. Nie jestem człowiekiem konfliktowym, pojednawczo wyciągam do Ciebie rękę — dodał Donatan.

Edyta Górniak kończy współpracę z Donatanem

Wcześniej Donatan skomentował całą sprawę, stwierdzając, że zrobił to celowo i chciał pobudzić dyskusję. Po jego komentarzu Edyta Górniak zdecydowała się wydać obszerne oświadczenie na Facebooku na temat całej sytuacji. W emocjonalnych i gorzkich słowach potwierdziła, że to koniec współpracy z Donatanem. Przyznała również, iż straciła do niego zaufanie i szacunek.

RadioZET.pl/PK