Obserwuj w Google News

Celine Dion wraca na scenę? Pracuje nad całą serią koncertów

2 min. czytania
25.07.2024 10:57

Cierpiąca na zespół sztywności uogólnionej Celine Dion, trzy lata temu odwołała światową trasę koncertową z powodu dolegliwości spowodowanych nieuleczalną chorobą. Amerykańska prasa donosi, że legendarna wokalistka ma lada moment wrócić na scenę.

Celine Dion uśmiechnięta
fot. East News

Celine Dion wróci do koncertowania?

O problemach zdrowotnych Celine Dion mówiło się przez lata. Wokalistce często zdarzało się odwoływać koncerty, jednak w większości przypadków tłumaczono to przemęczeniem. W 2020 roku gwiazda miała ruszyć w światową trasę koncertową, która najpierw została przesunięta przez pandemię, a później przez samopoczucie Dion. W końcu wokalistka wyznała, co naprawdę jej dolega i dlaczego nie może już koncertować. Lekarze zdiagnozowali u mniej rzadką, nieuleczalną chorobę - zespół sztywności uogólnionej.

Przypadłość ta powoduje spazmy i ogromny ból, który unieruchamia cierpiącego na jakiś czas. Uniemożliwia również mówienie, nie wspominając o śpiewaniu. O swoich zmaganiach z chorobą i trwającej od lat rehabilitacji (bo okazało się, że Dion diagnozę usłyszała ponad 11 lat temu) gwiazda opowiedziała w filmie „Jestem Celine Dion”, który ukazał się kilka tygodni temu. 

Redakcja poleca

Artystka o niczym nie marzy tak, jak o powrocie na scenę. Okazuje się, że jest to możliwe, bo jeśli wierzyć doniesieniom TMZ, Celine Dion jest na końcowym etapie uzgadniania warunków nowego kontraktu. Wiadomo, kiedy i gdzie miałaby dawać swoje koncerty. 

Celine Dion dostanie rezydenturę w Las Vegas 

Tabloid donosi, że Celine Dion ma zostać rezydentką jednego z prestiżowych resortów w Las Vegas - Resorts World. - To w zasadzie sprawa zamknięta. Ona to robi - przekazało źródło TMZ dodając, że gwiazda jest w ostatniej fazie negocjacji kontraktu. Pierwsze koncerty miałaby dać albo pod koniec 2024 roku, albo na początku 2025.

Gwiazda jest mocno zdeterminowana, by wrócić na scenę, a rezydentura nie będzie dla niej tak obciążająca, jak wielomiesięczna trasa po świecie czy nawet kraju. Przypomnijmy, że podobny kontrakt realizowała niedawno Adele. Wejściówki na jej koncerty w The Colosseum Theater at Caesars Palace w Las Vegas kosztowały od 800 dolarów do nawet 5 tys. Cena jednak nie odstraszała fanów, którzy przez kilkanaście miesięcy tłumnie zjeżdżali do miasta rozpusty. Nie inaczej będzie z Celine Dion, której kontrakt z wiadomych przyczyn ma być znacznie krótszy niż standardowy. 

Źródło: Radio ZET/TMZ

Nie przegap