Uczestniczka „Milionerów” nie mogła zrozumieć pierwszego pytania. A ty?
W ostatnim odcinku „Milionerów” uczestniczka miała problem z krótkim pytaniem za 500 złotych. Zobacz, czy dałbyś radę udzielić odpowiedzi.
Uczestnicy „ Milionerów” muszą się mierzyć z pytaniami o różnym poziomie trudności. Co ciekawe często bywa tak, że już na samym początku gracz ma problem z udzieleniem odpowiedzi. Tak było w ostatnim odcinku teleturnieju, w którym wzięła udział Anna Downar z Krakowa. Nie ma się co dziwić uczestniczce, ponieważ pytanie brzmiało wyjątkowo dziwnie. Dasz radę na nie odpowiedzieć?
Pytanie z „Milionerów” przysporzyło trudności uczestniczce
24 kwietnia na antenie TVN wyemitowano kolejny odcinek „Milionerów”. Pierwszy uczestnik zakończył grę z kwotą 40 tysięcy złotych. Po nim wyłoniono kolejnego gracza. Anna Downar najszybciej odpowiedziała na pytanie eliminacyjne.
Kiedy przystąpiła do pierwszego pytania, musiała się długo zastanawiać nad tym, jak na nie odpowiedzieć. Było ono bardzo krótkie, ale brzmiało dość dziwnie: „I kto, i jaki?”. Odpowiedzi były następujące:
A: pociotek
B: koligat
C: kuzyn
D: krewny
Choć Anna Downar przez długi czas w ciszy zastanawiała się nad odpowiedzią, nagle doznała olśnienia. – Dobrze, już zrozumiałam – powiedziała uczestniczka i zaznaczyła poprawną odpowiedź. A czy ty byłbyś w stanie rozwiązać to zadanie?
Jaka jest poprawna odpowiedź na pytanie z „Milionerów”?
Pytanie mogło sprawić wiele trudności, jednak gdy zrozumie się, o co w nim chodzi, okazuje się ono naprawdę proste. Pytanie „kto?” odnosi się do rzeczownika, czyli konkretnej nazwy określającej daną rzecz. Z kolei „jaki?” jest podstawowym pytaniem, na które odpowiada przymiotnik.
Pociotek jest niewątpliwie rzeczownikiem, bo odpowiada na pytanie „kto?”, ale już nie będzie odpowiedzią na pytanie „jaki?”. Tak samo będzie z koligatem. Kuzyn także nie będzie odpowiadał na pytanie „jaki?”, bo przymiotnik od tego słowa to kuzynowski.
Prawidłową odpowiedzią na to pytanie jest zatem D – krewny. Gdy Anna Downar udzieliła odpowiedzi, Hubert Urbański wyjaśnił dlaczego.
– Ktoś może być czyimś krewnym, ale też może być komuś coś krewny. To drugie nawiązuje do epoki wspólnoty rodowej, kiedy to ród odpowiadał za winy i długi swoich członków – powiedział prowadzący „Milionerów”.
Tu się dzieje
