"Regularna wojna" w TVP. Tomasz Stockinger o braku wypłat za "Klan"
Na początku tygodnia media obiegła wieść o tym, że osoby pracujące na planie zdjęciowym serialu „Klan” od stycznia czekają na wypłaty od TVP. Głos w sprawie zabrał w końcu Tomasz Stockinger, który z produkcją kojarzony jest od ponad dwóch dekad. Co o tym wszystkim myśli?
TVP przechodzi właśnie trudny czas. Pod koniec ubiegłego roku nowe władze w kraju jako punkt honoru postawiły sobie odpartyjnienie mediów publicznych. Niestety droga, jaką obrano do zrealizowania tego celu, nie wszystkim przypadła do gustu. Zawiła sytuacja stacji szybko doprowadziła do problemów finansowych, które mocno odbijają się na jej współpracownikach. „Fakt” w poniedziałek poinformował o tym, że są osoby pracujące nad kolejnymi odcinkami „Klanu”, które od stycznia tego roku czekają na wypłaty.
Zobacz też: Dramatyczna sytuacja aktorów "Klanu". "Nie płacą nam od stycznia"
Tomasz Stockinger o braku wypłat od TVP za „Klan”
Do tej pory tylko Tomasz Stockinger postanowił skomentować doniesienia na temat tego, że TVP ma problemy opłacaniem ludzi pracujących na planie „Klanu”. Zrobił to na łamach serwisu Plejada.
- Instytucja przeżywa trudne chwile, jako całość. I trzeba wykazać przede wszystkim wyrozumiałość w takiej sytuacji, w której są pewne opóźnienia. Ale to, co tam telewizja wisi, to już w tej chwili reguluje i ureguluje do końca - przekazał aktor, dodając, że za kulisami TVP i władz „odbywa się regularna wojna”.
Aktor jest dobrej myśli i wierzy w słowa ministra Sienkiewicza, który zapewnił, że finansowanie TVP jest już załatwione. - Z tego, co wiem, są jakieś trudności z pełnym uregulowaniem tamtej należności, ale wydaje mi się, że to wszystko będzie zgodne z tym, co powiedział minister Sienkiewicz, że finansowanie do końca roku dla TVP jest zapewnione. I myślę, że to na tym należy się skupić. I nie ma co wpadać w jakąś panikę - powiedział Tomasz Stockinger.
„Klan” skończył już 26 lat. Tak zmieniły się największe gwiazdy serialu
Tomasz Stockinger cieszy się ze zmian w TVP
- Najważniejsze jest to, że pracuję w instytucji wiarygodnej - podsumował sytuację Tomasz Stockinger. Co ciekawe, Izabela Trojanowska, miała już nie być tak skora do rozmów na temat problemów TVP z regulowaniem wypłat.
Przypomnijmy, że nie są to pierwsze doniesienia na temat tego, że stacja nie wypłaca swoim współpracownikom należnych im pieniędzy. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Potężny problem z wypłatami w TVP. „Sytuacja jest niekiedy dramatyczna”
Źródło: Radio ZET/Plejada
Tu się dzieje
