Orłoś grzmi na telewizję i mówi o „pato osobach”. „Gdzie są granice tej paranoi?”
Maciej Orłoś od dekad związany jest z pracą w telewizji. Dziennikarz nie ukrywa jednak, że niektóre z emitowanych obecnie programów niewiele mają wspólnego z rozrywką najwyższych lotów. Jego ostatni wpis wywołał spore poruszenie. Mimo że prezenter nie wskazał konkretnego tytułu, wielu domyśla się, o który show może chodzić.
Maciej Orłoś od lat pracuje w telewizji. Teraz ją krytykuje
Choć Maciej Orłoś jest absolwentem Akademii Teatralnej w Warszawie, szerokiej publiczności znany jest przede wszystkim dzięki swojej działalności dziennikarskiej. Popularność zdobył jako prezenter programu informacyjnego „ Teleexspress”. W swoim dorobku ma także prowadzenie „Wiadomości”, programów „Oko w oko”, „A to Polska właśnie!”, magazynów kulturalnych „Trochę kultury”, „Pociąg do kultury”, czy teleturnieju „300 procent normy”.
Dziennikarz od kilku lat jest także bardzo aktywny w sieci. W lutym 2018 roku uruchomił swój kanał w serwisie internetowym YouTube, gdzie ruszył z programem „Okiem Orłosia”. Swoimi spostrzeżeniami dzieli się również na platformie X (Twitter). Ostatnio prezenter w dosadny sposób ocenił jeden z programów telewizyjnych. Jego wpis wywołał spore poruszenie.
Maciej Orłoś krytykuje telewizję
Maciejowi Orłosiowi zdecydowanie nie podoba się trend w telewizji, wraz z którym na ekranach pojawiają się gwiazdy i influencerzy, przez wielu uznawani za patocelebrytów. „Po jaką cholerę zapraszać do dużego talk-show w dużej stacji telewizyjnej osobę, która jest ewidentnie pato? I nie za dużo ma do powiedzenia. Na pewno więcej ma do pokazania. Ale to już nie w tym talk-show. Rozumiem, że chodzi o słupki i pieniądze, ale gdzie są granice tej paranoi?” – pisał na platformie X.
Choć prezenter nie wymienił nazwy programu, ani nazwiska zaproszonego gościa, wielu domyśla się, że może chodzić o ostatni odcinek show Kuby Wojewódzkiego. Samozwańczy król TVN-u gościł bowiem niedawno na kanapie Agatę Fąk Fagatę. Zaproszenie to wywołało spore oburzenie, bo influencerka nie stroni od kontrowersji. Idolka młodzieży zamieszcza w sieci materiały pełne wulgaryzmów, nawiązań do seksu i opowiada o kolejnych zabiegach medycyny estetycznej.
Portal o2.pl poprosił Macieja Orłosia o komentarz do swojego ostatniego wpisu. Dziennikarz nie chciał jednak kontynuować tematu. „Wszystko, co chciałem przekazać, jest w moim wpisie” – odpowiedział.
Źródło: Radio ZET/X/o2.pl
Tu się dzieje
