Magdalena Ogórek straciła pracę w TVP. Jej program spada z anteny
Jak donoszą media, rewolucja w TVP będzie zataczać kolejne kręgi. W odświeżonej ramówce nie pojawią się sztandarowe programy TVP Info – „W tyle wizji” i „W tyle wizji Extra”, co oznacza, że z pracą w telewizji publicznej pożegna się m.in. gwiazda formatów – Magdalena Ogórek.
Końcówka grudnia przyniosła ogromne zmiany w funkcjonowaniu Telewizji Polskiej. Nowe władze, wyłonione w październikowych wyborach, wprowadzają swoje porządki. Zaledwie w tydzień powołano nowych szefów TVP, Polskiego Radia i PAP, „Wiadomości” zastąpiono nowym programem informacyjnym, któremu nadano nazwę „19:30”, a do stacji powróciło wielu dziennikarzy, którzy przed laty pożegnali się z pracą u publicznego nadawcy.
Ogromne zmiany mają dotknąć także kanał TVP Info. Stacja, uważana przez wielu za tubę propagandową poprzedniego rządu, przestała nadawać informacje i programy publicystyczne w ubiegłą środę. Jak donoszą media, już wkrótce ma wznowić funkcjonowanie, jednak w mocno odświeżonej formule i składzie dziennikarzy. Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, w nowej odsłonie kanału informacyjnego zabraknie dobrze znanych widzom programów „W tyle wizji” i „W tyle wizji Extra”.
Koniec w „Tyle wizji”. Magdalena Ogórek żegna się z pracą
Program w „Tyle wizji” po raz pierwszy pojawił się na ekranach 1 kwietnia 2016 roku. W każdym wydaniu komentowano bieżące sprawy polityczne, w tym wypowiedzi polityków, a dziennikarze odbierali telefony od widzów, którzy chcieli się podzielić swoimi spostrzeżeniami bądź zadać pytanie. Po części zasadniczej, dwójka prowadzących kontynuowała rozmowę w „dodatku” do programu, czyli w „W tyle wizji Extra”.
„W tyle wizji” to autorski format Marcina Wolskiego, który do współpracy zaprosił kilku innych dziennikarzy. Jedną z twarzy programu była gwiazda TVP Info – Magdalena Ogórek. Jak się okazuje, zarówno ona, jak i inni prowadzący muszą pożegnać się z pracą.
- Kanał ma być bezstronny, a polityków mają zastąpić eksperci. Zniknie większość politycznych programów, m.in. "W tyle wizji" i nowe kierownictwo nie przewiduje czegoś podobnego. Dzień będzie podzielony na trzy bloki: ranny, popołudniowy i wieczorny. Wszystko odbędzie się "po partyzancku", ale szefostwo jest zdeterminowane, aby uruchomić kanał i przywrócić ludziom informację. – zdradził portalowi Wirtualnemedia.pl anonimowy dziennikarz TVP.
Sytuację zdążył już skomentować Marcin Wolski, który zamieścił wideo w serwisie YouTube. - Trochę smutno, że to się właśnie skończyło, ale wszystkie rzeczy na tym świecie mają swój koniec. – podsumował gorzko.
Źródło: Radio ZET/WP Teleshow/Wirtualnemedia.pl
- Iwona i Gerard z „Sanatorium” nie mieszkają razem. Co stało się po ich ślubie?
- TVP Info wraca do nadawania. Wiemy, kiedy pojawi się kanał
- To koniec „Klanu”? Produkcja TVP w poważnych tarapatach