slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Gwiazda Telewizji Republika zemdlała na wizji. Michał Rachoń był w szoku

2 min. czytania
18.06.2024 21:05

We wtorkowym wydaniu „Jedziemy” emitowanym w Telewizji Republika doszło do niebezpiecznej sytuacji. Połączono się na żywo z Agnieszką Siewiereniuk-Maciorowską. W pewnym momencie runęła na ziemię.

Michał Rachoń i Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska
fot. screen YouTube Telewizja Republika
slot: billboard
slot: billboard

Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska zasłabła na antenie Telewizji Republika

Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska była dobrze znana widzom telewizji publicznej. Przez 3,5 roku, do grudnia 2023 roku, była komentatorką w formacie „Jedziemy” i „Jedziemy dalej” w TVP Info. Była też współprowadzącą cyklu „W kontrze”. Od stycznia 2024 roku pojawiła się w Telewizji Republika. 18 czerwca przed 9:00 Michał Rachoń połączył się z Agnieszką Siewiereniuk-Maciorowska. Zabrała głos w sprawie incydentu, który miał miejsce w zachodniej Polsce. Chodziło o niemieckich policjantów, którzy przywieźli do naszego kraju afgańską rodzinę i pozostali ją samą sobie.

– My wiemy o jednym przypadku jednej rodziny, która została w ten sposób jakby zatrzymana, a nie wiemy… – zdążyła powiedzieć Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska, po czym zamilkła i zaczęła się chwiać. W pewnym momencie upadła, a na pomoc pobiegł operator kamery. Połączenie na żywo zostało zerwane. Michał Rachoń był w niemałym szoku i wykrztusił jedynie: – O rany, Agnieszka zemdlała. Szanowni państwo, Agnieszka zasłabła. W tej chwili z całą pewnością nasza ekipa zajmie się Agnieszką. My szanowni państwo za chwilę przekażemy informacje, co się wydarzyło.

– Będę musiała niestety trochę pójść w cień. Mówiłam wielokrotnie, że nie mogę być za długo na słońcu. I to są takie efekty – powiedziała Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska, gdy tylko udało jej się wrócić na wizję. – Obyśmy już nigdy takich scen na naszej antenie nie oglądali – dodał Michał Rachoń. Komentatorka „Jedziemy” zabrała też głos w serwisie X.

Redakcja poleca

Gdy tylko Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska doszła do siebie, odezwała się do fanów w serwisie X (dawniej Twitter). W jednym z postów napisała: „Nie ma co się martwić. Żyję i będę nadal podnosić ciśnienie złym ludziom”. „Wszystko już w porządku. Teraz zdrzemnę się chwilę i później znów działam” – dodała również w jednym z komentarzy.

Źródło: Radio ZET/YouTube Telewizja Republika/X @AgaSiewiereniuk, @Matthew_bz

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art