0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Osoby w wymiętej koszuli chciała wypraszać. Mistrz "Wielkiej gry" wspomina Ryster

2 min. czytania
04.04.2024 22:34

Nie żyje Stanisława Ryster, prowadząca "Wielkiej gry". Legendę Telewizji Polskiej wspomina Arkadiusz Kopeć, zwycięzca teleturnieju i niedawny rekordzista z "Jednego z dziesięciu". 

Arkadiusz Kopeć wspomina Stanisławę Ryster w Wielkiej Grze
fot. YouTube

Zmarła Stanisława Ryster, legendarna prowadząca "Wielkiej gry", ikona Telewizji Polskiej. Przez lata uchodziła za wzór klasy i kultury słowa. Zawsze świetnie przygotowana, profesjonalna, ale i wymagająca - tak zapamiętali prezenterkę wszyscy, którzy mieli okazję ją poznać.

Redakcja poleca

Mistrz z "Wielkiej gry" Arkadiusz Kopeć wspomina Stanisławę Ryster

Stanisławę Ryster doskonale pamięta Arkadiusz Kopeć, zwycięzca "Wielkiej gry", który przed tygodniem pobił rekord w odcinku "Jednego z dziesięciu". Miał on okazję poznać osobiście legendarną prowadzącą i przyjrzeć się jej pracy na planie teleturnieju.

- Przed samą rejestracją programu zawsze podchodziła do uczestników i uczestniczek i rozmawiała z nimi przez dłuższą chwilę. Próbowała nas uspokoić, żebyśmy dobrze wypadli na wizji. Ale poza anteną potrafiła też być równie stanowcza jak w czasie nagrań - wspomina w rozmowie z WP Arkadiusz Kopeć.

Uczestnik potwierdza, że dama potrafiła być surowa dla otoczenia. Nade wszystko nie tolerowała niechlujnego ubioru. - Po eliminacjach odbywało się spotkanie organizacyjne, na którym zawsze powtarzała, żeby się schludnie ubrać. "Ludzi w wymiętej koszuli będę osobiście wypraszać ze studia", mówiła wtedy i wcale nie brzmiało to jak żart - opowiada.  

Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News

Arkadiusz Kopeć mówi w wywiadzie, że był ostatnią osobą, która zakręciła słynnym kołem z kopertami. Zrobił to w odcinku "Wielkiej gry" poświęconym Juliuszowi Słowackiemu, jak się okazało, ostatnim w historii programu. Potem uczestnicy zorganizowali pożegnalne spotkanie w restauracji, na które zaprosili Stanisławę Ryster.

- Przyszła chętnie, rozmawiała z nami bardzo przyjaźnie. A na koniec wręczyła wszystkim upominek w postaci smyczy do pendrive’a z napisem "Wielka gra" - wspomina w rozmowie z WP król teleturniejów. 

Ostatni odcinek "Wielkiej gry" wyemitowano we wrześniu 2006 roku. Stanisław Ryster po latach z niesmakiem wspominała rozstanie z TVP. - Zrobili mi świństwo, bo ukrywali w tajemnicy do ostatniej chwili, że zdejmują z anteny "Wielką Grę". Dowiedziałam się o tym z porannej prasy. To był szczyt chamstwa. Jak zdjęli mój program, to moja noga więcej tam nie postała. I już nie postanie - powiedziała. 

Źródło: Wirtualna Polska/Radio ZET

Nie przegap