Obserwuj w Google News

Naya Rivera z "Glee" zginęła na jeziorze. 4-letni syn gwiazdy ujawnił jej ostatnie słowa

2 min. czytania
14.09.2020 13:02

Naya Rivera to amerykańska aktorka, którą widzowie znają przede wszystkim z serialu "Glee". Gwiazda zginęła w wypadku na jeziorze Piru, gdzie pływała na łódce ze swoim czteroletnim synem. Teraz, ponad dwa miesiące po śmierci aktorki, ujawniono wyniki sekcji zwłok oraz ostatnie słowa, które zapamiętał jej synek.

Naya Rivera
fot. Tonya Wise/AdMedia/Sipa USA/East News

Naya Rivera nie żyje. Aktorka serialu "Glee" zaginęła na początku lipca na jeziorze Piru. Gwiazda wypłynęła łódką ze swoim synem, jednak nie wróciła na brzeg. 4-letni chłopiec został odnaleziony, gdy sam dryfował na środku jeziora. Wyznał, że wraz z mamą pływali w wodzie. Choć Naya zdołała wrzucić syna z powrotem do łódki, nie miała sił, by uratować siebie. Czterolatek zrelacjonował, że mama nagle zniknęła.

Po kilku dniach poszukiwań ciało aktorki zostało odnalezione. W pierwszych raportach można było przeczytać, że gwiazda nie miała na sobie kamizelki ratunkowej - została ona na pokładzie łódki. Właściciel wypożyczalni łodzi zdradził, że Naya Rivera początkowo wcale nie chciała zabierać ze sobą kamizelki, mężczyzna jednak nalegał i ostatecznie sam umieścił kamizelkę w wypożyczanej łodzi. Rodzina zmarłej podkreślała, że Naya potrafiła bardzo dobrze pływać.

Zobacz także: Lea Michele urodziła. Gwiazda serialu "Glee" pokazała zdjęcie dziecka [FOTO]

Glee: Naya Rivera nie żyje. Ujawniono wyniki sekcji zwłok

Raport sekcji zwłok, który właśnie opublikowano, wykazał, że 33-letnia gwiazda miała problemy z zawrotami głowy oraz infekcję zatok. Naya Rivera była pod wpływem alkoholu - puszki z napojami alkoholowymi zostały znalezione w łodzi. Dodatkowo w dniu wypadku przyjmowała silne leki na receptę. Testy toksykologiczne wykazały, że miała w organizmie niewielkie ilości amfetaminy, diazepamu, fenterminy oraz nordazepamu, pochodzące z medykamentów uspokajających oraz zmniejszających apetyt. Nie stwierdzono jednak, by leki były czynnikami powodującymi śmierć.

Syn gwiazdy zdradził również, jakie były ostatnie słowa jego mamy. Z raportu patologów sądowych hrabstwa Ventura wynika, że czterolatek widział, jak Naya Rivera tonie. Tuż przed tym, jak jej ciało znalazło się pod taflą wody, kobieta uniosła rękę do góry i krzyknęła: "pomocy".