Obserwuj w Google News

"Jestem na maksa szczęśliwy". Rubens w Radiu ZET z nowym singlem "Pantera Disco"

2 min. czytania
16.06.2023 22:00

Rubens zaprezentował nowy singiel „Pantera Disco”, który jest jego propozycją na tegoroczne lato. Jak mówi sam artysta, utwór to pewnego rodzaju pomost między debiutancką płytą a zupełnie nowym materiałem. O piosence Ruben opowiedział w „Plus/Minus Liście Radia ZET Extra”.

Rubens
fot. mat. prasowe

Rubens zaprasza słuchaczy do świata disco. Słuchacze Radia ZET usłyszą premierowo utwór „Pantera Disco” w piątek po godz. 21:00.

Redakcja poleca

Rubens i nowy singiel „Pantera Disco”. Premiera w Radiu ZET

„Pantera Disco” to najnowszy singiel autora przeboju „Wszystko OK?”. Jak mówi sam Rubens, który odpowiada za tekst, muzykę i produkcję, nowa piosenka jest „nieco bardziej wieczorową i letnią odsłoną” jego twórczości.

– Od premiery płyty wydarzyło się kilka pięknych rzeczy - i w życiu zawodowym, i prywatnym. Aktualnie śmiało mogę powiedzieć, że w sumie to jest bardziej niż OK – mówi artysta.

Wraz z premierą singla ruszyła przedsprzedaż debiutanckiego albumu Rubensa „Piosenki, których nikt nie chciał” na winylu. Wydawnictwo ukaże się 8 września - na chwilę przed jesienną, klubową trasą koncertową Rubensa. Na czarnej płycie znajdzie się również „Pantera Disco” jako bonus track.

W trakcie wizyty w Radiu ZET Rubens opowiedział więcej o najnowszym singlu. Choć utwór nie jest zapowiedzią kolejnego albumu, artysta przyznał, że już pracuje nad następną płytą.

Piosenka „Pantera Disco” jest żywsza, bardziej rześka, bardziej pogodna niż wszystko to, co znalazło się na mojej debiutanckiej płycie. To wesołe domknięcie tego debiutanckiego etapu. (…) Chciałem sobie trochę sprawić przyjemności. Ten numer powstał w tym roku, a moje piosenki powstawały już jakiś czas temu, więc chcę mieć w swojej koncertowej setliście coś takiego, co jest tutaj i teraz. Rok 2023, więc „Pantera Disco”. Totalna świeżynka.

Wokalista przyznaje, że cały czas się zmienia: „Moja muzyka koresponduje z moim stanem. Może się wydawać po debiutanckiej płycie, że jestem bardzo nostalgicznym, smutnym i małomównym kolesiem. W pewnym sensie taki jestem, ale na co dzień jestem też bardzo energicznym, bardzo „dużomównym” i bardzo wesołym kolesiem”.

Rubens jest zachwycony sezonem koncertowym: „Jestem na maksa szczęśliwy. Nie sądziłem, że aż tak fajnie jest śpiewać, pisać teksty i grać koncerty. Przeskakuję z nogi na nogę na to, żeby już wyjechać w busa i wyjeżdżać z moją ekipą na koncerty. Mam wrażenie, że moje życie wywróciło się do góry nogami. Na pewno mam mniej wolnego czasu, bo cały czas pracuję, czy to przy produkcji koncertów czy nowych piosenkach. Świat stanął na głowie, ale bardzo mi z tym dobrze tak stojąc na głowie”.