Monika Richardson żałuje kariery w mediach? Podzieliła się zaskakującym wyznaniem
Monika Richardson zaskoczyła swoich fanów niecodziennym wyznaniem. Dziennikarka opublikowała w sieci zdjęcie z przeszłości i zakwestionowała swoją życiową karierę. Kim tak naprawdę chciała zostać?
Monika Richardson swoją dziennikarską karierę zaczęła jeszcze w połowie lat dziewięćdziesiątych. Jako 23-latka zadebiutowała na antenie TVP2, gdzie zajęła stanowisko prowadzącej i współautorki kilku popularnych ówcześnie programów. Widzowie mogli zobaczyć ją m.in. w „Kultach popkultury”, „Teleadwokacie” czy uwielbianym przez widzów talk-show „Europa da się lubić”.
Mimo że Richardson przed laty odniosła wiele sukcesów zawodowych, ostatnimi czasy nieczęsto pojawia się w telewizji. Kilka lat temu 51-latka została zwolniona z TVP o czym opowiedziała w serii wywiadów. Richardson nie zostawia na nadawcy publicznym suchej nitki, a przez swoje cięte wypowiedzi szybko doczekała się pozwów za zniesławienie. Sama jednak nieszczególnie przejęła się zarzutami. Monika twierdzi, że jest najczęściej pozywaną osobą w kraju i lubi chodzić do sądu.
- Ja w ogóle jestem taka litygacyjna. Bardzo lubię chodzić do sądu. Uwielbiam klimat sali sądowej. Mam ogromny szacunek dla Wysokiego Sądu i dla zawodu sędziego w tym kraju. Także zapraszam serdecznie - jeśli ktoś naprawdę nie ma co robić ze swoim życiem, zawsze może mnie pozwać – przyznała.
Obecnie jednak dziennikarka skupia się na działalności swojej szkoły językowej, a w wolnych chwilach para się szeroko pojętym influencestwem na swoim Instagramie. Niespełna tydzień temu na przykład, dziennika przyznała się fanom, że będzie miała nowe ząbki, które zafunduje sobie w ramach współpracy.
Monika Richardson ma kryzys? Podzieliła się zaskakującym wyznaniem
W poniedziałek na profilu Moniki Richardson ukazało się zdjęcie z przeszłości. Celebrytka udostępniła w relacji kadr z programu „Teleadwokat”, który widocznie wywołał w niej masę dobrych wspomnień.
To jednak niejedyna treść, jaka ukazała się na Instagramie dziennikarki. Ku zdziwieniu fanów 51-latka podzieliła się tam również wyznaniem na temat swojej kariery w branży, w której zadebiutowała jako dwudziestoparolatka.
- Powinnam była zostać prawniczką – napisała pod zdjęciem.
Gwiazdy w polityce. Byli u władzy, ale ich kariery to kompletna porażka
RadioZET.pl
Tu się dzieje
