Maryla Rodowicz zszokowana apelem w sprawie jej śmierci. "Zamurowało mnie!"
Maryla Rodowicz nie kryła poruszenia tym, co usłyszała podczas koncertu w Gdańsku. Sprawa jest niebagatelna, bo chodzi o sprawy ostateczne. 77-letnia artystka tak się przejęła, że złożyła fanom obietnicę. Nie będzie jak Tina Turner.

Maryla Rodowicz jest artystką nieśmiertelną i o tym wie każdy w Polsce. Piosenkarka trwa w rodzimym show-biznesie już od blisko 60 lat i uchodzi niemal za dobro narodowe. W tym roku Maryla będzie świętowała jubileuszowy 20. festiwal w Opolu, imprezę, którą trudno wyobrazić sobie bez jej piosenek. W końcu tu wylansowała swoją "Małgośkę" i mnóstwo innych ponadczasowych hitów. Fani nawet nie wyobrażają sobie, by 77-letniej Maryli Rodowicz mogło zabraknąć na scenie, ba, na świecie! Dlatego wystosowali do piosenkarki ważny apel.
Maryla Rodowicz obiecuje: nie umrze jak Tina Turner
Podczas koncertu w Gdański legenda polskiej estrady usłyszała osobliwą prośbą. Jej wielbiciele, przerażeni myślą, że piosenkarki mogłoby kiedyś zabraknąć, poprosili ją, żeby nie zrobiła czasem tego, co Tina Turner. Amerykańska wokalistka miała być nieśmiertelna, a tymczasem 24 maja świat dowiedział się o jej odejściu.
- Grałam koncert w Gdańsku. Po występie podeszli do mnie fani i mówią: "Niech pani nie robi nam tego, co Tina". Zamurowało mnie! - wyznała w tabloidzie Maryla Rodowicz.
Piosenkarka została postawiona pod ścianą. Nie miała wyjścia i przyrzekła zgromadzonym, że nigdy nie umrze.
- Obiecuję! Obiecuję, że wam tego nie zrobię! - powiedziała fanom.
Przysięga jest jak najbardziej poważna, o czym świadczy decyzja 77-letniej gwiazdy. Jak wiadomo, licho nie śpi, a Maryla woli nie wywoływać wilka z lasu, dlatego na wszelki wypadek zabroniła swoim muzykom wspominać przy niej o nieszczęściach, chorobach i śmierci.
Trzymamy kciuki, żeby piosenkarka wytrwała w danym słowie. Swoją drogą, ciekawe, czy uda jej się przebić Edytę Górniak. Przypomnijmy, że diwa żyje już ponad 4 tysiące lat...
Zobacz także: Edyta Górniak szokuje: "Jestem na Ziemi od 4000 lat"