Obserwuj w Google News

Krzysztof Ibisz szczerze o Sylwestrze z Polsatem. Dlaczego jest prowadzącym?

2 min. czytania
22.12.2022 20:51

Krzysztof Ibisz jest jednym z prowadzących tegoroczną edycję Sylwestrowej Mocy Przebojów. Gwiazdor zdradził, dlaczego jest przywiązany do corocznej imprezy Polsatu. Powiedział też, czego oczekuje od nadchodzącego roku. Myślicie, że jego marzenia się spełnią?

Krzysztof Ibisz szczerze o Sylwestrze z Polsatem. Dlaczego jest prowadzącym?
fot. Wojciech Olkusnik/East News

Już niedługo tłumy widzów zasiądą przed telewizorami, by wspólnie ze swoimi ulubionymi gwiazdami pożegnać kończący się rok. Na tych, którzy tego wieczoru włączą Polsat, czeka prawdziwa moc wrażeń.

Sylwestrowa Moc Przebojów 2022. Kto wystąpi w Chorzowie?

Tegoroczna impreza odbędzie się w Parku Śląskim w Chorzowie. Będzie hucznie, kolorowo i przede wszystkim radośnie. Na scenie pojawią się m.in. Maryla Rodowicz, Doda, Cleo, Dawid Kwiatkowski, Beata Kozidrak i Bajm, Grzegorz Hyży, Lady Pank, Feel i Ania Dąbrowska.

Zobacz także: Kto wystąpi na Sylwestrowej Mocy Przebojów w Polsacie? Agnieszka Kołodziejska współprowadzącą

Krzysztof Ibisz poprowadzi Sylwestra z Polsatem

Rok 2022 pożegnamy przy akompaniamencie największych polskich hitów. Towarzyszyć nam będzie także pięcioosobowa ekipa gwiazd prowadzących wydarzenie. Jedną z nich będzie Krzysztof Ibisz, który miał już okazję sprawdzić się w roli gospodarza Sylwestrowej Mocy Przebojów.

31 grudnia to dla niego szczególny dzień. Gwiazdor nie ukrywa, że lubi prowadzić sylwestrową imprezę, ponieważ wierzy, że moment, w którym żegnamy kończący się rok, niesie ze sobą nadzieję na spełnienie marzeń.

Co roku prowadzę Sylwestrową Moc Przebojów, bo to jedyny taki koncert w eventowym kalendarzu, kiedy można mieć przed sobą wspaniałą publiczność, mierzoną w dziesiątkach tysięcy osób i przeżyć to "tu i teraz". Mam na myśli tę niezwykłą chwilę, gdy żegnamy stary rok i witamy nowy, i kiedy wszyscy wierzymy, że spełniają się marzenia. To jest niesamowite przeżycie nie tylko dzięki naszej widowni — i tej pod sceną, i przed telewizorami, ale i dzięki artystom, których doskonale znam, lubię i cenię. To spotkanie z nimi, jeszcze trochę w świątecznym, podniosłym nastroju, jest zwyczajnie fantastyczne — tłumaczy.

Rok 2022 był dla niego wyjątkowy, mimo to Ibisz ma nadzieję, że ten, który nadejdzie, będzie jeszcze lepszy — dla wszystkich.

Na pewno muszę temu mijającemu rokowi bardzo podziękować, za ten piękny dar, jakim jest nasz Borys. Ale byłbym naprawdę zobowiązany, gdyby rok 2022 mógł przekazać swojemu młodszemu koledze, który przyjdzie do nas 1 stycznia, by przyniósł ze sobą pokój i więcej uśmiechu i dobra na świecie — powiedział.

Myślicie, że marzenia Krzysztofa Ibisza się spełnią?

Źródła: RadioZET.pl/Polsat