Obserwuj w Google News

Barbara Kurdej-Szatan myślała o rozwodzie. „Jednak do siebie nie pasujemy”

2 min. czytania
12.10.2023 16:07

Barbara Kurdej-Szatan od kilkunastu lat jest żoną Rafała Szatana. Para doczekała się też dwójki dzieci, a w opinii publicznej uchodzą za zgrane i zgodne małżeństwo. Jednak aktorka kiedyś myślała o rozwodzie.

Barbara Kurdej-Szatan myślała o rozwodzie
fot. TRICOLORS/East News

Miłość między Barbarą Kurdej-Szatan a Rafałem Szatanem rozwinęła się dość szybko. Aktorka poznała przyszłego męża podczas prób do musicalu. Szybko umówili się na randkę, a Rafał Szatan równie błyskawicznie się oświadczył – od randki do zaręczyn minęłó 5 miesięcy. Para wzięła ślub we wrześniu 2011 roku. W 2012 roku na świat przyszła Hanna, a w 2020 roku Henryk. Jednak w małżeństwie artystów nie zawsze było kolorowo.

Zobacz także:  Barbara Kurdej-Szatan została zwyzywana na ulicy. „Nagonka polityczna”

Barbara Kurdej-Szatan myślała o rozwodzie z Rafałem Szatanem

Była gwiazda TVP w rozmowie z Magdaleną Bober, która napisała wywiad rzekę, przyznała, że zdarzały się dość kryzysowe momenty. Barbarze Kurdej-Szatan czasem przewijała się myśl o rozwodzie. Sądziła, że być może decyzja o ślubie została podjęta za szybko.

„W najgorszych momentach, podczas kłótni, w złości... Nie chciałam rozwodu, ale miałam takie myśli. Przez to, że tak się mijaliśmy, jeżeli chodzi o charakter, podejście do życia, patrzenie na świat. Miałam wtedy wrażenie, że jednak do siebie nie pasujemy i że widocznie za szybko się pobraliśmy” – zdradziła Barbara Kurdej-Szatan w książce „Jak to się stało?”.

Redakcja poleca

Była gwiazda „M jak miłość” w innym wywiadzie, na youtubowym kanale „Ładne Bebe”, uściśliła, że pierwszy kryzys w związku pojawił się, gdy córka pary miała zaledwie dwa lata. Małżonków poróżnił tryb życia – wówczas to Barbara Kurdej-Szatan więcej pracowała, a Rafał Szatan bardziej poświęcał się domowi i dziecku.

- Musieliśmy się dotrzeć i wtedy wydawało nam się [...], że może do siebie nie pasujemy jednak. To była trudna sytuacja, bo i Rafał był w trudnej sytuacji wtedy i ja też. Dlatego, że on czekał w domu i był, załóżmy sfrustrowany, że ja tyle pracuję i on chciałby więcej... A ja z kolei wracałam zmęczona do domu, chcąc się przytulić, chcąc nacieszyć się rodziną, a był wkurzony mąż. I tak naprawdę on nie rozumiał mnie, a ja nie rozumiałam jego – tłumaczyła Kurdej-Szatan.

Nie przegap
Rozwody kościelne w polskim show-biznesie. Kto unieważnił swoje małżeństwo?
8 Zobacz galerię
fot. Beata Zawrzel/REPORTER/East News