Obserwuj w Google News

Stefano Terrazzino ma problemy finansowe. Nowy biznes nie wypalił. "Jestem na lodzie"

2 min. czytania
12.06.2020 15:16

Stefano Terrazzino popadł w biedę przez pandemię koronawirusa. Tancerz znany z "Tańca z gwiazdami" zainwestował w hotel na Sycylii, który miał być jego nowym źródłem utrzymania. Biznes jednak stanął w miejscu. "Wszystko straciłem" - skarży się Terrazzino. 

Stefano Terrazzino z "Tańca z gwiazdami" stracił pieniądze przez nowy biznes
fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER/EAST NEWS

Stefano Terrazzino to włoski tancerz i piosenkarz, któremu popularność przyniosły występy w "Tańcu z gwiazdami". Urodził się w Niemczech w rodzinie Sycylijczyków, ale dla swojej pierwszej partnerki tanecznej, Ewy Szabatin, przeprowadził się do Polski. Z "Tańcem z gwiazdami" był związany od samego początku, gdy program emitowała jeszcze stacja TVN. Terrazzino ma na swoim koncie rekordową liczbę finałów. Kryształową Kulę wywalczyły dzięki niemu: Kinga Rusin, Agata Kulesza, Aneta Zając i Agnieszka Sienkiewicz, a Justyna Steczkowska, Katarzyna Glinka i Iwona Cichosz dobrnęły do finału.

W 11. edycji "Dancing with the Stars", która wraca po przerwie we wrześniu, Stefano Terrazzino został trenerem Julii Wieniawy. Już po pierwszych odcinkach para typowana jest na zwycięzców turnieju. Mało brakowało, a tancerz już nigdy nie pojawiłby się w show. W styczniu 2018 roku oficjalnie pożegnał się z programem. Odejście argumentował innymi obowiązkami zawodowymi. Niedawno gwiazdor "Tańca z gwiazdami" zainwestował w nowy biznes. Ośrodek wypoczynkowy na Sycylii miał się stać wkrótce jego głównym źródłem zarobku. Pech chciał, że Europę ogarnęła pandemia COVID-19. 

"Taniec z gwiazdami" wraca na antenę. Wiemy, kiedy pierwszy odcinek wznowionego show

Stefano Terrazzino ma problemy finansowe przez pandemię koronawirusa

Taneczny partner Julii Wieniawy, podobnie jak wielu przedstawicieli zawodów artystycznych, znalazł się w trudnym położeniu. Tancerz nie tylko nie może liczyć na gażę z show Polsatu, ale nie zarabia także na swojej działalności turystycznej. Terrazzino wyremontował hotel na Sycylii, w którym miał udzielać lekcji tańca. Pandemia jednak pokrzyżowała mu plany. 

Projekt stanął w miejscu. Musiałem odwołać zapowiedziane turnusy, które cieszyły się dużym zainteresowaniem. Wszystko straciłem, zostałem na lodzie - powiedział w rozmowie z "Na Żywo". 

Tancerz nie wie, na jakim etapie są prace, ponieważ nie może dostać się na Sycylię. Ekipa jego współpracowników również żyje w niepewności.

Nie wiem kiedy, i czy w ogóle, zostanie ukończony amfiteatr, który zaplanowałem. Smutne to, ale staram się widzieć wszystko w jasnych barwach - przyznał się w rozmowie z magazynem.

Przypomnijmy, że w kiepskiej sytuacji finansowej znalazło się liczne grono polskich gwiazd. Na kłopoty publicznie uskarżyli się m.in. Jacek Poniedziałek i Anna Korcz. Aktor Marcin Januszkiewicz nawet zdecydował się zmienić na jakiś czas zajęcie i zostać kurierem. 

Jacek Poniedziałek przez pandemię nie ma za co żyć. Aktor rozważa pracę sprzedawcy lodów

Posłuchaj podcastu