Obserwuj w Google News

Marcelina Zawadzka komentuje wyrok TK ws. aborcji. Gwiazda TVP opublikowała "niemy protest"

2 min. czytania
23.10.2020 15:46

Marcelina Zawadzka rzadko komentuje tematy polityczne i społeczne, które wzbudzają ogromne emocje w społeczeństwie. W związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji postanowiła zrobić wyjątek. Gwiazda TVP opublikowała cichy swój cichy protest.

Marcelina Zawadzka
fot. VIPHOTO/East News

Marcelina Zawadzka to jedna z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd Telewizji Polskiej. Była Miss Polonia od 2015 roku prowadziła program śniadaniowy "Pytanie na śniadanie". Była także gospodynią wielu programów telewizyjnych, w tym talent show "The Voice of Poland". Modelka obecnie przebywa na urlopie w związku z postawionymi zarzutami. W rozmowie z mediami zdradziła jednak, że planuje powrót do pracy, gdy tylko uporządkuje swoje sprawy prywatne.

W ostatnich dniach głośno jest o sprawie aborcji. W czwartek 22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że przerywanie ciąży w przypadku wad płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Polki są oburzone tym wyrokiem. Pod budynkiem TK, siedzibą Prawa i Sprawiedliwości, a także domem Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu odbyły się głośne manifestacje. Także polskie gwiazdy sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Teraz swój "cichy protest" opublikowała także Marcelina Zawadzka.

Zobacz także:  Anna Lewandowska skrytykowana przez fanki. Poszło o milczenie w sprawie aborcji

Marcelina Zawadzka komentuje zakaz aborcji czarno-białym zdjęciem

Gwiazdy związane z Telewizją Polską rzadko dzielą się opiniami na temat polityki. Marcelina Zawadzka zdecydowała się jednak opublikować wymowne, czarno-białe zdjęcie w opisie dodając trzy kropki. Fani od razu zrozumieli przekaz, jaki idzie za fotografią.

- Praca w TVP nie pozwala Ci powiedzieć o tym głośno, prawda?

- Marcelina! Brawo za ten niemy protest. I za odwagę.

- Czarny protest?

- Brawo! Ale smutek i tak napełnia serce - komentują internauci.

Doceniacie milczący protest Marceliny?