Obserwuj w Google News

Mama Ginekolog oblała egzamin specjalizacyjny. "Wielki dzień dla moich hejterów". Co dalej z blogiem?

3 min. czytania
28.10.2021 13:55

Mama Ginekolog nie zdała egzaminu specjalizacyjnego z ginekologii. Znana blogerka, która od dawna budzi kontrowersje, ze łzami w oczach poinformowała o swojej porażce. Odpowiedziała także internautom domagającym się usunięcia z nazwy bloga określenia "ginekolog". 

Mama Ginekolog
fot. Instagram:@mamaginekolog

Mama Ginekolog to popularna w sieci lekarka Nicole Sochacki-Wójcicka. 37-latka zdobyła olbrzymią popularność dzięki prowadzeniu bloga "Mama Ginekolog", w którym skupia się na tematach związanych z ginekologią i położnictwem. "Opowiadam historie z mojego życia i przemycam wiedzę medyczną dla kobiet" - pisze o swojej działalności Sochacki-Wójcicka. W ciągu paru lat udało jej się zdobyć zaufanie mnóstwa kobiet poszukujących odpowiedzi na nurtujące je pytania, a także popularnych celebrytek. Profil Mamy Ginekolog na Instagramie obserwuje obecnie 850 tys. użytkowników.

Niemniej Mama Ginekolog wzbudza kontrowersje swoją nazwą. Wielu internautów wytyka 37-latce, że wykreowała się na ekspertkę, choć była dopiero w trakcie specjalizacji. Drażni także jej działalność influencerska. Sochacki-Wójcicka otworzyła na blogu sklep internetowy, w którym sprzedaje modę, buty, akcesoria, kosmetyki i masę innych produktów, na których ubija biznes. Zdaniem krytykujących zamiłowanie do lansu w sieci nie licuje z powagą zawodu lekarskiego, a Mama Ginekolog bardziej niż lekarz jest obecnie postrzega jako instagramowa celebrytka. 

Mama Ginekolog nie zdała egzaminu specjalizacyjnego 

Dzisiaj przeciwnicy Mamy Ginekolog pewnie zacierają ręce z radości. Nicole Sochacki-Wójcicka poinformowała, że nie zaliczyła egzaminu specjalizacyjnego z ginekologii i położnictwa.

Jestem cała spłakana. Nie mam wyników jeszcze, natomiast spodziewam się, że to nie będzie pozytywny wynik, że zdam... To było tak strasznie trudne, że jak policzyłam sobie pytania, na które rzeczywiście dobrze odpowiedziałam, no to może było 50/120 - mówiła ze łzami w oczach, jadąc do domu po egzaminie. 

Czekam na wyniki - zobaczymy. Ale no naprawdę spodziewam się, że tego nie zdam. (...) Ja naprawdę nie jestem taką osobą, która tak po egzaminach płacze i mówi, że źle jej poszło. W życiu tak nie miałam, nigdy nawet nie oblałam egzaminu w całym moim życiu, ale też nigdy nie czułam, że obleje, a teraz naprawdę czuję się fatalnie - wyznała w relacji. 

Po chwili, już uspokojona, potwierdziła swoje obawy. 

Dzisiaj jest wielki dzień dla moich hejterów, mogą świętować - nie zdałam egzaminu. Tyle wam powiem. Już się wypłakałam. Nie zdałam jednym punktem - wyznała influencerka. 

Nicole Sochacki-Wójcicka podkreśliła, że egzamin był w tym roku bardzo trudny, sporo osób nie zaliczyło, lecz nie zmienia to faktu, że są oni dobrymi lekarzami. Sama się zresztą za takiego uważa. 

W tej walce najlepsi mogą nie zdać. Stracić trzy miesiące z życia i pracy z pacjentami! A przy okazji być świetnym lekarzem. Wiele możesz o mnie mówić, ale jestem, może nie świetnym, ale dobrym lekarzem - napisała o sobie. 

W kolejnych relacjach na Instastories gwiazda Instagrama przyznała, że na egzaminie pojawiły się zagadnienia, o których nie przeczytała, bo jak twierdzi, nie przydadzą się one w praktyce. 

Nie mam żalu do siebie, dałam z siebie wszystko i nawet jeśli uczyłabym się jeszcze 2 miesiące, to tematy, które były na tym egzaminie, to tematy, których bym po prostu nie przeczytała, bo stwierdziłam, że to nie są rzeczy, które są w jakikolwiek sposób potrzebne w moim zawodzie - stwierdziła Mama Ginekolog. 

Sochacki-Wójcicka zamierza podejść do egzaminu specjalizacyjnego jeszcze raz i będzie to robiła aż do skutku. Tymczasem nie zamierza rezygnować ze swojej działalności w internecie, ani zmieniać nazwy bloga, usuwając z niej określenie "ginekolog". Jak tłumaczy, skończyła specjalizację i pracuje jako lekarz ginekolog, lecz dopóki nie zda egzaminu, nie może tytułować się "specjalistą ginekologii i położnictwa", ani otworzyć przychodni na NFZ (czego zresztą nie planuje, jak napisała).

Piszą, że powinni mi zabrać tytuł "ginekolog" i powinnam zmienić nazwę na Instagramie. Nie widzę takiej potrzeby, pomijając to, że nazwa na Instagramie nie jest w żaden sposób wiążąca. Jak chcecie, to się możecie za chwilę nazywać "prezydentem Polski" (...) Ku ścisłości: pracuję jako ginekolog. Tak, nie jestem specjalistą ginekologii i położnictwa, ale jestem ginekologiem - tłumaczy mama Rogera i Gilberta.

37-latka nie boi się, że po niezdanym egzaminie straci mnóstwo obserwatorów, wręcz przeciwnie. 

Pokazując wam ludzką twarz, że nie każdy w życiu odnosi same sukcesy i są też porażki i trzeba sobie z nimi radzić, to może przyjdziecie tu i powiedzie: "kurde, fajna dziewczyna" - mówi o sobie Nicole Sochacki-Wójcicka. 

mama ginekolog
fot. Instastories:@mamaginekolog
ginekolo1
fot. Instastories:@mamaginekolog
ginekolo3
fot. Instastories:@mamaginekolog
Artur Rojek
10 Zobacz galerię
fot. Bartosz KRUPA/East News