Obserwuj w Google News

Beata Tyszkiewicz zachęca seniorów do zostania w domach. "To jest dla nich bardzo trudne"

Patrycja Chudolińska
2 min. czytania
19.03.2020 16:02

Beata Tyszkiewicz zdecydowała się skomentować aktualną sytuację w naszym kraju. W związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem władze proszą o pozostanie w domach i wychodzenie tylko w uzasadnionych okolicznościach. Nie wszyscy jednak słuchają odgórnych zaleceń. Aktorka apeluje do seniorów, by nie narażali swojego zdrowia.

Beata Tyszkiewicz
fot. Mariusz Grzelak/REPORTER/East News

Koronawirus jest realnym zagrożeniem. Szczególnie narażone na jego oddziaływanie są osoby w grupie ryzyka, czyli te z innymi chorobami, obniżoną odpornością oraz seniorzy. W Polsce odnotowano do tej pory ponad 320 przypadków zarażenia wirusem z Wuhan. W związku z trudną sytuacją podjęto decyzję o zamknięciu szkół, uniwersytetów, galerii handlowych, kin, muzeów i teatrów, a także wstrzymano loty międzynarodowe. Minister Zdrowia zaleca, by w najbliższych tygodniach pozostać w domu i wychodzić z niego jak najrzadziej, tylko w uzasadnionych przypadkach. Wiele osób nie stosuje się jednak do próśb i nawet mimo kwarantanny wybiera się na spacer lub zakupy.

Beata Tyszkiewicz ma 81 lat, a w maju 2017 roku przeżyła rozległy zawał mięśnia sercowego, co sprawia, że znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka. Aktorka uważa jednak na siebie i nie zamierza wychodzić z domu.

- Ja jestem cały czas w domu, ale myślę, że ten obecny czas jest naprawdę wyjątkowy - powiedziała w rozmowie z "Plejadą".

Beata Tyszkiewicz apeluje do seniorów w związku z koronawirusem

Beata Tyszkiewicz czuje się dobrze. Po zawale zrezygnowała jednak z kariery zawodowej i wycofała się z życia publicznego. Odeszła m.in. z programu Polsatu "Taniec z gwiazdami", gdzie przez wiele lat była jurorką. W obecnej sytuacji spędza czas przede wszystkim na czytaniu książek. Aktorka wie jednak, że wielu seniorów nie słucha zaleceń o pozostaniu w domu.

- Taki jest kłopot, że pokolenie seniorów jest bardzo odpowiedzialne. Oni czują się odpowiedzialni za wnuki. Właściwie bardzo często dzięki mamom i teściowym młodzi mogą pracować i teraz trudno jest powiedzieć seniorom, że nie mogą wyjść na spacer z dziećmi, że nie mogą mieć z nimi styczności (...) Seniorzy mają poczucie odpowiedzialności. Zawsze widziałam panie, które szły z siatkami, żeby ugotować obiad, zawieźć na angielski, posiedzieć przy chorym dziecku. I teraz oni mają nagle siedzieć i czytać książkę?! To jest dla nich bardzo trudne, bo nie przywykli do tego. Ja natomiast zachęcam ich do pozostania w domu i do tego, aby pomyśleli troszkę o sobie - powiedziała w rozmowie z "Plejadą".

Zgadzacie się z apelem Beaty Tyszkiewicz?

RadioZET.pl/PCh