Agnieszka Włodarczyk ocenia poród w państwowym szpitalu. "Czułam się jak w domu"
Agnieszka Włodarczyk podzieliła się swoimi doświadczeniami z porodu w państwowym szpitalu. Aktorka przyznaje, że początkowo zastanawiała się nad wyborem prywatnej placówki, jednak cieszy się z ostatecznej decyzji. "Czuła się jak w domu" - podkreśla.
![Agnieszka Włodarczyk](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/agnieszka-wlodarczyk-ocenia-porod-w-panstwowym-szpitalu-czulam-sie-jak-w-domu/16683343-1-pol-PL/Agnieszka-Wlodarczyk-ocenia-porod-w-panstwowym-szpitalu.-Czulam-sie-jak-w-domu_content.jpg)
Agnieszka Włodarczyk niedawno powitała na świecie swojego pierwszego synka. Aktorka i Robert Karaś wybrali dla chłopca imię Milan. Szczęśliwi rodzice tuż po porodzie podzielili się w internecie zdjęciami z pierwszych chwil z dzieckiem. Teraz Agnieszka Włodarczyk opublikowała kolejne fotografie z maluchem. Zdradziła przy okazji, jakie były jej doświadczenia z porodu w państwowym szpitalu.
- Od czego by tu zacząć… Hmm może od tego, w jaki sposób wybrałam szpital i czym się kierowałam. Pewnie zastanawiacie się, czy nie chciałam rodzić w szpitalu prywatnym, otóż owszem przeszło mi to przez głowę, ale po rozmowie z lekarzem prowadzącym [...] po tym, jak pokazał mi, jak wygląda oddział położniczy na Kasprzaka, pomyślałam: "Czego chcieć więcej…". Wszystko, co potrzebne, tam jest. A jakby cokolwiek działo się z maluszkiem, to na miejscu są też najlepsi specjaliści i sprzęt, który może uratować życie. Nie ukrywam, że to mega ważne - wyznała we wpisie na Instagramie.
Zobacz także: Małgorzata Rozenek żartuje z imienia syna Agnieszki Włodarczyk. Co na to aktorka?
Agnieszka Włodarczyk rodziła w państwowym szpitalu
Agnieszka Włodarczyk podziękowała wszystkim, którzy pomogli jej w sprowadzeniu dziecka na świat. Aktorka ma pozytywne doświadczenia i uważa, że opieka w państwowym szpitalu nie różni się od tej, którą mogłaby otrzymać w prywatnej placówce.
- A warunki na oddziale? Jak w prywatnym szpitalu. Lekarze, pielęgniarki, położne, doradcy laktacyjni, panie salowe - wszyscy niesamowicie pomocni, uprzejmi, uśmiechnięci, fenomenalni! Czułam się jak w domu. Dziękuję z całego serca całemu personelowi medycznemu za opiekę nade mną i naszym Milusiem. Jeśli przyjdzie nam do głowy jeszcze powiększyć rodzinę, z pewnością wrócimy do Was - podsumowała.
Pod wpisem Włodarczyk pojawiło się wiele komentarzy internautek, które również postanowiły podzielić się swoimi wspomnieniami z porodów. Fanki dziękują aktorce za naturalność i "normalne" podejście do życia.
- Dobrze widzieć, że aktorka nie ma wygórowanych zachcianek.
- Dużo zdrówka dla was.
- Słodki bobas. Gratulacje!