Minął rok od śmierci syna Peretti. Na grobie pojawił się wzruszający symbol
W nocy z 14 na 15 lipca 2023 roku zmarł Patryk Peretti. Syn „królowej życia” uczestniczył w wypadku samochodowym. Sylwia Peretti niedawno zostawiła na jego grobie znicz z dedykowanym napisem.
Sylwia Peretti opłakuje śmierć syna
Sylwia Peretti do dziś nie może się pogodzić ze stratą jedynego syna. Patryk Peretti wraz z kolegami jechał samochodem po ulicach Krakowa, przekraczając dozwoloną prędkość. Biegli ustalili, że auto poruszało się 162 kilometry na godzinę, gdy minęło przechodzącego pieszego. Syn „ królowej życia” i jego koledzy zginęli na miejscu.
Na grobie Patryka Perettiego pojawił się wymowny symbol. Zmarły zawsze lubił zawrotną prędkość i szybkie samochody. Dziennikarze Pomponika pod koniec stycznia dopatrzyli się, że na nagrobku syna Sylwii Peretti stoją dwie figurki aut, w tym jedna do złudzenia przypominająca samochód „królowej życia”, czyli żółty renault sport.
Niedawno dziennikarze Wirtualnej Polski odwiedzili grób Patryka Perettiego. Rok po śmierci syna „królowa życia” umieściła znicz z jego zdjęciem i napisem: „Synek… Byłeś, jesteś i zawsze będziesz miłością mojego życia. Kocham cię!”.
„Królowa życia” sprzedaje swoją willę
Mimo że od śmierci Patryka Perettiego minął rok, to jego matka nadal nie doszła w pełni do siebie po tym zdarzeniu. Sylwia Peretti praktycznie przestała udzielać się w mediach społecznościowych, a jeśli już to robi, to w celu podzielenia się refleksjami dotyczącymi zmarłego dziecka.
Niedługo po tym, jak przeżyła tragedię, „królowa życia” postanowiła sprzedać „Lucyfera”, czyli jej samochód. Jego wartość oszacowano na 1,5 miliona złotych. Na początku lipca tego roku Sylwia Peretti postanowiła sprzedać willę pod Krakowem. W posiadłości znajduje się 7 pokoi, 3 łazienki i strefa SPA, a to wszystko rozmieszczone na 482 m2.
Według informacji Pudelka koszt zakupu willi Sylwii Peretti to 5 890 000 złotych. Portal donosił także, że posiadłość już rzekomo jest na rynku nieruchomości już od początku roku. Do tej pory jednak nie znalazł się żaden chętny.
Tu się dzieje
