Michael Richards ujawnił straszną diagnozę. „Umarłbym w 8 miesięcy”
Michael Richards otworzył się na temat niepokojącej diagnozy. Gwiazdor „Kronik Seinfelda” opowiedział o operacji, która uratowała mu życie.
Michael Richards z „Kronik Seinfelda” zachorował na raka
Michael Richards grał Cosmo Kramera w popularnym sitcomie „Kroniki Seinfelda”. 74-letni aktor otworzył się niedawno na temat strasznej diagnozy. Operacja uratowała mu życie.
Sześć lat temu u Richardsa zdiagnozowano raka prostaty w pierwszym stadium. Szczegóły ujawnił w swojej wspomnieniowej książce „Entrances and Exits”, która ma trafić do sprzedaży 4 czerwca. Opisał w niej, jak w 2018 roku usłyszał niepokojącą diagnozę, kiedy stwierdzono u niego wysoki poziom antygenu prostaty.
W rozmowie z People wyznał, że na początku pogodził się ze swoim losem, przypuszczając, że czeka go śmierć. Tym, co skłoniło go do dalszej walki, była myśl o jego 9-letnim wówczas dziecku. – Mam 9-latka i chcę się nim opiekować. Czy jest jakiś sposób, abym mógł cieszyć się trochę dłuższym życiem? – opowiadał People aktor.
W końcu idąc za radą lekarza, Richards postanowił poddać się operacji. Wyniki biopsji nie były najlepsze, toteż zdecydowano, że najlepszym rozwiązaniem będzie usunięcie całej prostaty. – Musiałem przejść pełną operację. Gdybym tego nie zrobił, prawdopodobnie byłbym martwy za około osiem miesięcy – powiedział aktor.
Kim jest Michael Richards?
Michael Richards jest komikiem, scenarzystą i aktorem, któremu największą sławę przyniosła rola Cosmo Kramera w „Kronikach Seinfelda”. Został za nią trzykrotnie nagrodzony statuetką Emmy w kategorii „najlepszy aktor drugoplanowy w serialu komediowym” i tyle samo razy odebrał Nagrodę Gildii Aktorów Ekranowych w tej samej kategorii. Poza tym występował także w „Policjantach z Miami”, „Prawem na lewo” i „Kochanym urwisie”.
Źródła: Radio ZET/People.com