Harry szukał pocieszenia w alkoholu. Smutne wyznanie księcia

Książę Harry porzucił obowiązki

Książę Harry rozstał się z Pałacem Buckingham w 2020 roku. Zrezygnował z pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej i wraz z żoną przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych, gdzie żyje do dziś. Jego relacje z krewnymi są burzliwe, a rozstanie z nimi bez wątpienia sporo go kosztowało. Konsekwencje swojej decyzji ponosi do tej pory. Książę nie musi przestrzegać wiążącej royalsów etykiety, ale też nie ma możliwości korzystania z płynących z tego przywilejów. Można było to zauważyć między innymi podczas ceremonii koronacyjnej Karola III, na której został posadzony z dala od ojca.

Brytyjski monarcha choruje na raka, co w ostatnim czasie miało rozpalić w Harrym chęć powrotu w rodzinne strony. Książę zapragnął na nowo zbliżyć się do rodziny. Wiadomo jednak, że rozstanie z dworem nie było jedynym, za które zapłacił wysoką cenę. 

Książę Harry topił smutki w alkoholu

Książę Harry wyznał, że kiedy nie mógł dłużej walczyć w Afganistanie, czuł się bardzo zagubiony. Jego służba dobiegła końca, gdy generał stwierdził, że obecność Harry’ego na polu bitwy może mieć tragiczne konsekwencje. Ze względu na swój status książę był priorytetowym celem.

Nagłe zakończenie służby zostawiło w Harrym pustkę, którą trudno było mu wypełnić. „Zastanawiałem się nad odejściem z wojska. Jaki był sens pozostania w wojsku, skoro nie mogłem być żołnierzem?” – pisał w „Spare” Harry.

Książę wyznał, że próbował rozmawiać o swoich uczuciach z bratem, ale ten nie okazał mu oczekiwanego wsparcia. Niewiele później książę zaczął sięgać po alkohol. „Nie znajdując pocieszenia z żadnej strony, szukałem go w wódce i Red Bullu. I ginie z tonikiem. Mniej więcej w tym czasie fotografowano mnie, jak wchodziłem lub wychodziłem z wielu pubów, klubów, imprez domowych o wczesnych godzinach porannych” – napisał cytowany przez The Mirror książę.

Źródła: Radio ZET/Spare/Mirror.co.uk