Obserwuj w Google News

Filip Chajzer będzie się bił za pieniądze. Tak zareagował Zygmunt Chajzer

3 min. czytania
16.07.2024 15:59

Filip Chajzer zawalczy w oktagonie na Fame MMA. Były prowadzący „Dzień Dobry TVN” wywołał masę kontrowersji podczas konferencji zapowiadającej jego walkę z Gimperem. Na decyzję syna o udziale we freak fightach zareagował jego znany tata, Zygmunt Chajzer.

Filip Chajzer, Zygmunt Chajzer
fot. MATEUSZ GROCHOCKI/Dzień Dobry TVN/East News, Wojciech Olkusnik/East News

Filip Chajzer będzie walczył w Fame MMA. Wymowna reakcja Zygmunta Chajzera

Filip Chajzer jeszcze niedawno mógł pochwalić się zawrotną telewizyjną karierą. Ostatnio dziennikarz pląsał na parkiecie „Tańca z Gwiazdami”, lecz wyjątkowo szybko odpadł z show Polsatu. Wcześniej prowadził „Dzień Dobry TVN” i był gospodarzem „Big Brothera”, „Małych Gigantów” czy „Hipnozy”. Ostatni z programów okazał się sporym niewypałem, ale wówczas fani i tak spoglądali na Filipa Chajzera przychylnym okiem. Obok ostatnich decyzji prezentera nie mogli jednak przejść obojętnie. Niedawno gwiazdor ogłosił, że weźmie udział w Fame MMA. 15 lipca mogliśmy obejrzeć konferencję zapowiadającą jego walkę z Gimperem. To, co wydarzyło się na evencie, nie umknęło uwadze Zygmunta Chajzera. Znany dziennikarz wymownie zareagował na kontrowersyjne plany syna.

Tak Zygmunt Chajzer zareagował na udział Filipa Chajzera w Fame MMA

Filip Chajzer zawalczy z Gimperem 31 sierpnia 2024 roku na PGE Narodowym w Warszawie. Ich zmagania w oktagonie poprzedziła kontrowersyjna konferencja, na której Filip Chajzer przyznał się do uzależnienia od narkotyków. - Byłem ćpunem, waliłem kokę hardcorowo. W najtrudniejszym momencie co sześć minut, taki był interwał. Każda sekunda staje się wiecznością. To jest tak totalne gówno - mówił. Później prezenter, który niedawno otworzył budkę z kebabem, zasugerował, że jego kebab pomógł choremu chłopcu. - Poprawiły mu się wyniki - opowiadał.

Wywody Filipa Chajzera przerwało wejście na scenę Marcina Najmana, który zapytał go, „czy kręci kebaby, czy lody”. Były prowadzący „Dzień Dobry TVN” starał się mu odpowiedzieć, ale freak fighter szybko zamknął mu usta. - Kto cię ku*wa wpuścił do tego stołu? Morda w kubeł - krzyknął. Niewiele lepiej na decyzję Filipa Chajzera o udziale w Fame MMA zareagowali jego fani. Wielu internautów ostro skrytykowało dziennikarza.

Redakcja poleca

„Miałem Cię za normalnego gościa z tv. Sympatycznego dziennikarza z głową na karku. Fame MMA to show dla patopubliki. Słabo”, „Wspieranie patologii, by samemu poczuć się lepiej… nie tędy droga”, „Ty żeś pan się chyba vizira nawciągał, a nie koki! Wstyd!” - grzmieli w sieci. Co ciekawe jeszcze nie tak dawno temu Filip Chajzer zarzekał się, że nigdy nie zawalczy we freak figthach. - Jeszcze jest jakaś godność - tłumaczył w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, lecz najwyraźniej zmienił zdanie.

Szybko wyszło na jaw, że Filip Chajzer nie skończy współpracy z Fame MMA na jednej walce. - Tak, będą kolejne walki. (…) Dzięki tej spłacę kredyt - ujawnił na łamach Jastrząb Post. Na zachowanie syna zdążył już zareagować Zygmunt Chajzer. Znany dziennikarz w ogóle nie chciał wypowiadać się na temat kontrowersyjnych walk swojego dziecka. - Nie wypowiadam się o tym i nic nie powiem. Przepraszam serdecznie i dziękuję. Czy będę szedł na walkę? Nie powiem - rzucił krótko w rozmowie z Plotkiem.

Źródło: Radio ZET/Jastrząb Post/Plotek

Nie przegap