Kebab Filipa Chajzera pomógł choremu chłopcu? „Poprawiły mu się wyniki”
Filip Chajzer zawalczy w Fame MMA. Podczas konferencji prasowej opowiedział o niecodziennej sytuacji, jaka miała miejsce po tym, gdy przywiózł choremu chłopcu kebab do szpitala.
Filip Chajzer pochwalił się dobrym uczynkiem
Filip Chajzer pożegnał się z „Dzień Dobry TVN” i zajął się budowaniem własnego biznesu. Otworzył foodtruck z kebabem. „To jeden z najpiękniejszych dni mojego życia. Projekt stworzony w mojej głowie od nazwy przez logo po marzenie o smaku, którego szukałem tak długo - dziś wystartował. Od 12:00 do sprzedania ostatniego ze 120 kilogramów mięsa, kolejka wydawała się nie mieć końca… w najpiękniejszych snach nie wyobrażałem sobie takiego startu. Jestem dumny z mojej załogi i na końcu z siebie, bo kiedy wszyscy się śmiali z »budy z kebsem« ja miałem to centralnie w d*pie i robiłem swoje!” - zachwalał swoje przedsięwzięcie Filip Chajzer.
Kebab stał się jednym z centralnych punktów jego kariery. Przynajmniej na pewien czas. Biznes okazał się na tyle trafiony, że dziennikarz postanowił pójść za ciosem i otworzyć kolejną „budkę” – tym razem z rybami. Jednocześnie planuje rozwinąć sieć stoisk z kebabami. O wszystkich swoich planach informuje internautów za pośrednictwem mediów społecznościowych. W jednym z postów wspomniał także o tym, że podarował jedno ze swoich dań schorowanemu nastolatkowi.
„Wiktor ma 17 lat i wygrał walkę o życie. Zapalenie płuc, ostre zapalenie osierdzia oraz zapalenie mięśnia sercowego… w dzień dziecka dzięki błyskawicznej reakcji mamy i zaje**stości lekarzy z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Wiktor żyje. Dajcie mu wsparcie, każde dobre słowo to dobra energia - a ona jest turbo ważna! Mama napisała w komentarzu pod jednym z moich postów, że marzenie Wiktora to spróbować kebsa z Kreuzberg, a dostaw jeszcze nie ma… Oficjalnie są od wtorku. Nieoficjalnie prezes wsiadł w auto i zrobił dziś pierwszą dostawę prosto na oddział kardiologii dziecięcej” – napisał na Instagramie Chajzer. Opowieść opatrzył zdjęciem z chorym nastolatkiem.
Filip Chajzer pomógł choremu chłopcu?
Ten sposób autopromocji stał się tematem dyskusji na niedawnej konferencji Fame MMA. Chajzer wdał się w słowną utarczkę ze swoim przyszłym przeciwnikiem, Gimperem. Odpierając zarzuty przedstawione przez swojego oponenta, były dziennikarz stwierdził, że kebab, który podarował nastolatkowi, przyczynił się do poprawy stanu jego zdrowia.
– Napisała mama tego chłopaka, że leżą w szpitalu i mają zaje*istą ochotę na mojego kebaba. Każdy ma możliwość posiadania ochoty na mojego kebaba. (…) Więc zawiozłem tę dostawę. Mama mi odpisała, że bardzo dziękuje i że to jest dla niego wielka rzecz i poprawiły mu się wyniki, bo to jest dla niego motywacja. I to, co masz w głowie, i mental, leżąc w szpitalu, jest zaje*iście ważny” – powiedział Chajzer.
Źródła: Radio ZET/Instagram: filip_chajzer