Najman zaatakował Chajzera. „Czym ty się zajmujesz? Kręcisz kebaby czy lody, ku*wa?”
To już pewne – Filip Chajzer weźmie udział w walce na FAME MMA 22. Podczas konferencji nie brakowało kłótni, wyzwisk i wyciągania brudów. Debiutant Chajzer też ucierpiał. Usłyszał okrutną tyradę z ust Marcina Najmana.
Filip Chajzer zmiażdżony przez Marcina Najmana
Filip Chajzer już 31 sierpnia zawalczy z Tomaszem „Gimperem” Działowym na FAME MMA 22. Jak każdy zawodnik, właściciel Kreuzberg Kebap wziął udział w konferencji. Nie obyło się bez kontrowersji, ponieważ były prowadzący „Dzień dobry TVN” przyznał się do uzależnienia od kokainy: – Byłem ćpunem, waliłem kokę hardcorowo. W najtrudniejszym momencie co sześć minut, taki był interwał – mówił Chajzer. W dodatku celebryta, debiutujący we freak fightach, przeszedł „chrzest bojowy”. Zmierzył się oko w oko z Marcinem Najmanem, który wulgarnie zaczepiał każdego zawodnika. Wywiązała się dynamiczna wymiana zdań.
Marcin Najman wkroczył na konferencję w przebraniu rzymskiego wojownika. – Nazywam się cesarz Marcinus Najmanus. Marcinus Najmanus Łaskawy. Wiecie, dlaczego łaskawy? Bo jeszcze kilku tych zje*ów wpie*dolu nie dostało do dzisiaj. Chciałem zobaczyć, co tu się w ogóle odpie*dala. No i widzę: parę zapijaczonych mord. A ty co się śmiejesz? – zwrócił się do Chajzera. – Bo mogę – odpowiedział celebryta. To najwyraźniej rozsierdziło Najmana: – Czym ty się w ogóle zajmujesz? Kręcisz kebaby czy lody ku*wa, bo się ciężko ku*wa dowiedzieć z mediów – grzmiał cesarz. Filip Chajzer nabrał odwagi i wykrztusił: – Ale zazdrosny jesteś, czy o ch*j ci chodzi? Najman nie dawał za wygraną: – O te kebaby? Cię po*ebało? Meldować się tu ku*wa, kto cię ku*wa wpuścił do tego stołu? Morda w kubeł, morda w kubeł! – krzyczał Najman na Chajzera próbującego wtrącić swoje zdanie. Byłemu prezenterowi udało się nazwać cesarza „pajacem” i skwitował na koniec, że dlatego apeluje o niezaczynanie z narkotykami.
Filip Chajzer tłumaczy motywację do walki w FAME MMA 22
Były prowadzący „Dzień dobry TVN” 31 sierpnia stanie do walki z youtuberem Gimperem, który ma na koncie już dwa starcia – jedną przegraną z Mateuszem „Trombą” Trąbką oraz jedną wygraną z Czarkiem „Czarmagedonem” Jóźwikiem. Filip Chajzer podczas konferencji mówił, że to nie będzie walka z przeciwnikiem, ale o nowe życie. Wiele osób posądzało Chajzera, że zgodził się na współpracę z FAME MMA z powodu wysokiego wynagrodzenie za sparing. Nieco więcej na ten temat debiutant freak fightów napisał na Instagramie niedługo po konferencji.
„Czy dla pieniędzy? Na początku myślałem, że tak. Kupiłem mieszkanie w Hiszpanii i kredyt spłaci się dość szybko. Ale to było na początku, później dotarło do mnie, że ta walka jest dla mnie mega ważna. Nie walka z kimś, a o moje nowe życie. Treningi ustawiają mi mindset, jakiego nigdy nie miałem. 2x dziennie i codziennie jestem na macie. To przypomniało mi, czym jest dopamina. Naturalna dopamina. Chce mi się żyć i to tak na maxa!” – pisał Filip Chajzer na Instagramie.
Źrodło: Radio ZET/YouTube FAME MMA/Instagram @filip_chajzer