Obserwuj w Google News

Daniel Olbrychski uderza w PiS. „Chciałbym zobaczyć ich na ławie oskarżonych”

2 min. czytania
12.07.2024 09:10

Daniel Olbrychski w najnowszym wywiadzie ocenił poczynania polskiego rządu, ale nie zabrakło kąśliwych uwag w stronę prawicy. Ostro podsumował też działalność Piotra Glińskiego, byłego ministra kultury. Wybitny aktor nie gryzł się w język.

Daniel Olbrychski i Jarosław Kaczyński
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News, JACEK DOMINSKI/REPORTER/East News

Daniel Olbrychski uderza w PiS

Do grona znanych osób krytykujących PiS zaliczają się m.in. Michał Żebrowski czy Kinga Rusin. Również Daniel Olbrychski ma wiele do zarzucenia polskiej prawicy. W rozmowie z Plejadą przyznał, że wielokrotnie był krytykowany przez zwolenników PiS, jednak nie przeszkadza mu to, ponieważ nie każdy musi być lubiany przez wszystkich. A co sądzi o politykach prawicy? Aktor jest zdania, że PiS to „grupa przestępcza zorganizowana przez Moskwę”, chociaż nie ma dowodów na potwierdzenie tej tezy. Przyznaje, że od samego początku rządy partii Jarosława Kaczyńskiego „śmierdziały zdradą”. Nie jest w stanie wybaczyć prezesowi kilku rzeczy.

– Łajdactwa i zdrady interesów Polski na każdej płaszczyźnie. Oni przez ostatnie lata nieustannie rozkradali nasz kraj. Liczę, że w końcu poniosą tego konsekwencje. Chciałbym zobaczyć całą plejadę tych nikczemników na ławie oskarżonych. Mam nadzieję, że nowy rząd nie spocznie na słowach, tylko przejdzie do czynów. Sprawiedliwości musi stać się zadość! Bo, jak się okazuje, zło jest nieśmiertelne. Cały czas wraca w tej lub innej postaci. O tym przecież już pisali i starożytni Grecy, i Szekspir. Z ich dzieł jasno wynika, że jednym z najsilniejszych motywów działania zbrodniarzy jest żądza władzy – uniósł się Daniel Olbrychski w rozmowie z Plejadą.

Redakcja poleca

Aktor uważa, że Jarosław Kaczyński z pełną świadomością skłócił Polaków i podzielił społeczeństwo po wydarzeniach w Smoleńsku. Prezes ma doskonale wiedzieć, że żadnego zamachu przecież nie było. Daniel Olbrychski nie zostawił też suchej nitki na Piotrze Glińskim, byłym ministrze kultury. – Kogoś takiego, jak Gliński, nie wymyślił w najkoszmarniejszych snach nawet PRL. Nie pamiętam ministra kultury, który tak by niszczył kulturę i tak podlizywał się władzom. Nie było nikogo takiego w historii Polski, nawet w czasach stalinowskich. Pan Gliński, zamiast wspierać artystów, wspierał ojca Rydzyka. Aż trudno uwierzyć w to, że był tak durny – podsumował aktor.

Daniel Olbrychski wkroczy do świata polityki?

Skoro Daniel Olbrychski ma tyle do zarzucenia polskiej polityce, to czy nie chciałby dostać się do Sejmu i próbować zmienić Polskę? Aktor przyznał Plejadzie, że otrzymywał podobne propozycje, ale nie był nimi zainteresowany. Uważa, że większy pożytek jest z niego, gdy gra w teatrze i woli zajmować się rzeczami, na których się zna. – Myślę, że zanudziłbym się na śmierć w sejmowych ławach. Albo jeszcze komuś dałbym w zęby – skwitował ze śmiechem.

Źródło: Radio ZET/Plejada

Nie przegap