Obserwuj w Google News

Fatalne informacje od Julii Wieniawy. Tego obawiała się najbardziej

3 min. czytania
03.08.2024 18:36

Julia Wieniawa przekazała smutne informacje. Artystka toczy medialny spór ze swoją byłą wytwórnią. W wyniku konfliktu Kayax zablokował najnowszy singiel piosenkarki na Spotify. Julia Wieniawa zapowiada walkę o przywrócenie „Sobą tak” na platformę.

Julia Wieniawa
fot. TRICOLORS/East News

Julia Wieniawa przekazała przykre wieści. „Sobą tak” zablokowane na Spotify

Julia Wieniawa oprócz występów w filmach i serialach rozwija też swoją karierę muzyczną. Artystka ma na koncie znane utwory takie jak „Nie muszę” czy „Zabierz tę miłość” i album „Omamy”. Ostatnio gwiazda zerwała kontrakt z wytwórnią Kayax i samodzielnie wydała singiel „ Sobą tak”. Piosenka cieszyła się sporą popularnością wśród jej fanów. Wkrótce Julia Wieniawa ujawniła, że Kayax chce zablokować wydanie i promocję singla. Teraz spełnił się jej największy koszmar, a „Sobą tak” zniknęło ze Spotify. W końcu Julia Wieniawa wydała oświadczenie i zdradziła, że planuje walczyć o powrót utworu na platformę streamingową.

Redakcja poleca

Julia Wieniawa wydała oświadczenie. Kayax zablokował „Sobą tak” na Spotify

Wokół Kayaxu zrobiło się głośno na początku 2024 roku, gdy wyszło na jaw, że z wytwórni odeszła Kayah. Niedługo później współpracę z Kayaxem zerwała także Julia Wieniawa. „Pragnę poinformować, że z dniem dzisiejszym rozwiązałam moją współpracę z wytwórnią KAYAX, tj. spółką Kayax Production & Publishing sp. z o.o. Nie będę komentowała skierowanego przeze mnie do KAYAX oświadczenia o rozwiązaniu współpracy, w tej sprawie proszę o kontakt bezpośrednio z moim pełnomocnikiem. (...) Odnośnie do mojej współpracy z KAYAX wydane zostanie oddzielne oświadczenie” - napisała na Instagramie.

Głos w sprawie zakończenia współpracy Julii Wieniawy z wytwórnią zabrał także jej pełnomocnik. - Umowa łącząca Panią Julię Wieniawę-Narkiewicz z wytwórnią Kayax została rozwiązana w dniu dzisiejszym przez Panią Julię ze skutkiem natychmiastowym z ważnych - zdaniem Pani Julii - powodów, leżących po stronie Kayax w świetle posiadanych przez Panią Julię dowodów. Z uwagi na dowody, jakimi dysponuje klientka, nie może być na razie mowy o karach umownych - powiedział w Pomponiku Marcin Marcinkiewicz. Kayax utrzymuje, że Julia Wieniawa podpisała umowę na trzy albumy, a ukazał się tylko jeden i piosenkarka nie ma prawa wydawać nowej muzyki poza wytwórnią. W związku z tym dołożono wszelkich starań, by zablokować odsłuch „Sobą tak”. Na razie Kayax dopiął swego, wyłącznie jeżeli chodzi o dystrybucję piosenki na Spotify.

Krótko po zniknięciu utworu z platformy Julia Wieniawa wydała oświadczenie, w którym ponownie podkreśliła, że jej zdaniem wytwórnia nie ma prawa zakazać jej wydawania nowych piosenek. Zapowiedziała też, że wkrótce ukażą się dwa jej nowe single. „Kayax założyła bezpodstawną blokadę na utwór. Chcę Wam wyjaśnić, jak to działa… Spotify ma wewnętrznie taką politykę, że bez żadnych dowodów i konkretów w momencie, w którym ktoś zakłada blokadę utwór zostaje wygaszony w przeciągu 48h. Dzięki Waszemu wsparciu tak się nie stało i piosenka cały czas była dostępna. Była to wyjątkowa sytuacja. Nikt wcześniej nie zablokował blokady Spotify” - napisała piosenkarka.

„Niestety z racji kolejnych prób zakładania blokad przez Kayax, w tym tygodniu Spotify czasowo zawiesił odtwarzanie utworu. Blokada jest nieuzasadniona i robimy wszystko, żeby utwór wrócił na Spotify jak najszybciej. W każdym innym serwisie streaming’owym takim jak TIDAL, YouTube, Apple Music utwór jest dostępny. Jest też na listach przebojów w największych rozgłośniach radiowych w Polsce i możecie go usłyszeć w telewizji. To mówi samo za siebie. Staram się nie patrzeć na to co robią ludzie nieżyczliwi. Robię po prostu swoje” - zakończyła Julia Wieniawa.

Źródło: Radio ZET/Pomponik

Nie przegap