Oceń
Eurowizja 2023 za nami, finałowy konkurs 67. edycji konkursu był wyjątkowo emocjonujący za sprawą występu reprezentantki Polski. Blanka Stajkow ma powody do dumy, ale nie może mówić o imponującym sukcesie. Polka zajęła 19. miejsce, zdobywając 93 punkty, w tym 81 od widzów. Gorzej poradziło sobie 7 ekip, a ostatnie miejsce przypadło ekipie z Niemiec. Zespół Lord of The Lost zaprezentował na scenie mocny metalowy utwór "Blood & Glitter". Najwyraźniej nie trafił w gusta ani widzów, ani jurorów, od których otrzymał zaledwie 3 punkty. W ostatnich latach Niemcy bardzo słabo prezentują się w konkursie, pojawiły się nawet głosy, że nasi zachodni sąsiedzi planują wycofanie się z udziału w Eurowizji 2024.
Niemcy wycofują się z Eurowizji? Tegoroczny konkurs był wielką przegraną
Jak informuje "Super Express", wielka przegrana Lord of The Lost odbiła się w Niemczech szerokim echem. Niemiecki prezenter Thomas Gottschalk uznał, że jego kraj po prostu nie jest lubiany. Podobnego zdania jest Guildo Horn, który występował na Eurowizji w 1998 roku.
- To oczywisty znak, że Niemcy nie wydają się być obecnie ulubieńcem naszych europejskich sąsiadów - ocenił.
Zdaniem krytyka sztuki Stevena Sowy Niemcy powinni wycofać się z Eurowizji 2024 i wrócić do konkursu, kiedy znajdą odpowiedniego reprezentanta. Uważa, że powinna to być wrażliwa kobieta.
- Czas się wycofać, wypolerować wizerunek, przywrócić reputację (...) To wymaga kobiety przy mikrofonie w przyszłym roku: bezpretensjonalnej, nieznanej. Bezpretensjonalnej, ale z zaskakującym tembrem głosu, dobrą piosenką i autoironicznym przesłaniem w bagażu - ocenił.
Eurowizja 2024: Niemcy nie wystąpią w konkursie? Mają dosyć przegranych
Zdaniem Sowy Niemcy kojarzone są z mocnymi, męskimi artystami, którzy nie są faworytami do zwycięstwa w konkursach Eurowizji. Krytyk uważa, że jego kraj powinien pokazać wrażliwą stronę.
- To musi pokazać światu, że Niemcy nie są krajem macho, nie są narodem macho, nie są arogancką wielką potęgą - cytuje jego słowa "Super Express".
Przypomnijmy, że Niemcy dwukrotnie cieszyli się ze zwycięstwa w Eurowizji, a sukces odnosiły kobiety. W 1982 roku Nicole nie dała szansy konkurencji z piosenką "Ein Bisschen Frieden", a w 2010 w finale tryumfowała Lena z utworem "Satellite". Być może więc pomysł na wystawienie do konkursu piosenkarki okaże się strzałem w dziesiątkę.
Największe porażki Polaków na Eurowizji. Te występy to koszmar

Oceń artykuł