slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Charlie Colin nie żyje. Basista Train miał poślizgnąć się pod prysznicem

1 min. czytania
22.05.2024 22:59

Nie żyje Charlie Colin, współzałożyciel i basista grupy Train, laureat Grammy za piosenkę "Drops of Jupiter". Muzyk zmarł w wieku 58 lat po tym, jak poślizgnął się pod prysznicem. Informację o tragedii przekazała rodzina. 

Charlie Colin, basista zespołu Train
fot. Backgrid/East News
slot: billboard
slot: billboard

Charlie Colin z Train nie żyje. Niejasne przyczyny śmierci muzyka

Według relacji matki basista grupy Train zmarł po nieszczęśliwym wypadku w domu swojego kolegi w Belgii. "Poślizgnął się i upadł pod prysznicem" - powiedziała kobieta w rozmowie z portalem TMZ. Gdy właściciel wrócił do domu, Colin już nie żył.

Przyczyny śmierci Charliego Colina na razie pozostają niejasne. Bliscy nie ujawnili, co konkretnie doprowadziło do zgonu 58-latka - uraz głowy czy może atak jakieś choroby. Wiadomo, że w przeszłości Colin zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i środków odurzających. 

Redakcja poleca

Kim był Charlie Colin z zespołu Train? 

Światowa scena muzyczna znała Charliego Colina jako zdolnego basistę i muzyka zespołu Train. Grupa powstała w latach 90., gdy do członków rozwiązanej formacji Apostles dołączyli Scott Underwood i Monahan. Pierwszy album "Train" wydany w 1998 roku odniósł rynkowy sukces dzięki hitowi "Meet Virgina". Grupę rozsławiła także piosenka "Drops of Jupiter", uhonorowana dwiema statuetkami Grammy w 2002 r. Rok później Charlie Colin został zmuszony do opuszczenia składu z powodu swojego uzależnienia. Po odejściu z Train basista grał z takimi zespołami jak Slipknot i Puddle of Mudd oraz tworzył formacje Painbirds i Side Dea. 

Redakcja poleca
slot: leaderboard_pod_art