0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Meghan Markle ma „fazę świstaka“? Internet śmieje się z celebrytki za użycie fekalnego slangu

2 min. czytania
14.12.2022 09:54

Meghan Markle znów na ustach internautów. Nie milkną echa dokumentu „Harry i Meghan”, który 8 grudnia trafił na platformę streamingową Netflix. Tym razem komentujący z Wielkiej Brytanii nabijają się z aktorki z powodu użycia sformułowania, którego potoczne znaczenie związane jest z defekacją.

Harry i Meghan - kadr z serialu
fot. materiały prasowe Netflix

"Harry i Meghan" wciąż królują na Netflixie. Serial dokumentalny, przyglądający się życiu księcia Harry'ego i aktorki Meghan Markle wciąż zajmuje czołowe miejsca na liście najchętniej oglądanych produkcji. Nic dziwnego, że internauci wciąż chętnie wyłapują co najlepsze "smaczki" serialu. Teraz przyszedł czas na obśmianie amerykańskiej aktorki za niewiedzę na temat slangowego sformułowania. 

Redakcja poleca

Meghan Markle ma „fazę świstaka”? 

Na Tik Toku można znaleźć film, w którym internautka nabija się ze sformułowania, użytego przez Markle w dokumencie.

– I was just turtling – padnie w pewnym momencie z ekranu.

Aktorce chodziło o coś w rodzaju „po prostu zamknęłam się w sobie”, jak czytamy w tłumaczeniu portalu Plotek.pl. Sęk tkwi w tym, że wyrażenie to ma w angielskim slangu zgoła inne znaczenie. Sformułowanie to można na polski przetłumaczyć jako „mam fazę świstaka”. Fraza ta zaczerpnięta jest z filmu „Wyścig szczurów” z 2001 roku, w którym jedna z bohaterek, jadąc autem, bardzo pilnie musi iść do łazienki. Potrzeba jest tak paląca, że próbuje wymusić na ojcu zatrzymanie samochodu, wspominając, że znajduje się już w „fazie świstaka”, więc sprawa nie cierpi zwłoki.

– Co to znaczy?

– No wiesz – jak świstak wystawia główkę z norki.

– A! O nieee!! - padnie w dialogu na ekranie.

Meghan Markle raczej nie chciała wspominać o defekacji, rozmawiając o swoich odczuciach osamotnienia i potrzeby zamknięcia się w sobie, więc internauci tym bardziej mają teraz używanie. Nie jest bowiem tajemnicą, że Brytyjczycy nie są pozytywnie nastawieni wobec amerykańskiej aktorki, która „porwała” członka rodziny królewskiej. Teraz mają kolejny powód, by z niej pożartować. Zdziwienie budzi przede wszystkim fakt, że Markle nie znała tego sformułowania, bo wedle komentujących używają go osoby w różnych rejonach Wielkiej Brytanii, USA i Kanady. 

„Harry i Meghan” – kiedy premiera 2. części dokumentu Netflixa?

Produkcja dokumentalna „Harry i Meghan” podzielona jest na części. Pierwsza odsłona serialu trafiła na ekrany 8 grudnia. Druga część pojawi się na platformie Netlfix już w czwartek 15 grudnia.

Czytaj także:  Najpopularniejsi aktorzy 2022 roku. Tych gwiazdorów wyszukiwaliśmy najczęściej

RadioZET.pl/Plotek.pl

Inni Ludzie - kadr z filmu
12 Zobacz galerię
fot. materiały prasowe Warner Bros.