Kolejna afera w „Rolniku”. Widzowie podejrzewają Jakuba o romans
Jubileuszowa edycja programu „Rolnik szuka żony”, choć doczekała się finału, wciąż dostarcza wielu emocji. Widzowie nadal bacznie przyglądają się Jakubowi, wybrankowi Anny. Fani programu wysunęli ostatnio wobec mężczyzny poważne oskarżenie. Podejrzewają, że miał romans z pracownicą swojej narzeczonej.
„Rolnik szuka żony” to program, który od dekady przyciąga przed telewizory miliony widzów. Tej jesieni wyemitowano 10. jubileuszową edycję randkowego show. Nowa odsłona od początku budziła w fanach programu skrajne emocje. Nie inaczej było w przypadku finału, w którym okazało się, że jedną z par połączyło prawdziwe uczucie. Mowa tu o rolniczce Annie i jej wybranku Jakubie.
Anna i Jakub z „Rolnika” spodziewają się dziecka
Jeszcze kilka dni przed odcinkiem bożonarodzeniowym para ogłosiła, że planuje ślub. Anna pochwaliła się pierścionkiem zaręczynowym i nie kryła szczęścia. Wieści ucieszyły również wielu fanów „Rolnika”, którzy zdecydowali się pogratulować zakochanym. Niewielu spodziewało się pewnie, że to nie koniec radosnych wieści. Ogromne zaskoczenie czekało na widzów w odcinku emitowanym w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. To właśnie wtedy świeżo upieczeni narzeczeni pochwalili się, że już wkrótce zostaną rodzicami. Rolniczka zadebiutuje w roli mamy, Jakub natomiast tatą zostanie już po raz czwarty. Wybranek uczestniczki randkowego show od początku nie krył, że jest mężczyzną „po przejściach”. Przed laty był już żonaty.
Fani „Rolnika” podejrzewają Jakuba o romans
Być może to właśnie barwna przeszłość mężczyzny sprawiła, że widzowie podchodzą do niego nieufnie. Ostatnio fani programu spekulowali nawet, że Jakub nie potrafi być stały w uczuciach, a Ania powinna być czujna, bo ich zdaniem pojawiły się przesłanki, że jej wybrankowi wpadła w oko inna kobieta. Internauci przypomnieli rolniczce, że narzeczony niedawno flirtował z jej pracownicą.
- A nie pamiętasz, jak podrywałeś pracownicę Anny w programie? Nie wierzę w twoją stałość w uczuciach... – pisała jedna z fanek programu, bezpośrednio zwracając się do Jakuba.
Mężczyzna dość szybko zareagował na zarzuty. „Ja tam nikogo nie podrywałem poza Anią, starałem się ją na tyle adorować, na ile starczyło mi odwagi. To był żart, który wywołał falę nienawiści. Z pracownicą Ani rozmawialiśmy o pomidorach, bo chciałem się czegoś więcej dowiedzieć. Miało być dobrze, a wyszło jak zawsze” – tłumaczył.
W zapewnienia ukochanego zdaje się wierzyć Ania, która stanęła w jego obronie i przekonywała, że jest pewna co do jego uczuć i szczerych intencji.
Źródło: Radio ZET/Fakt.pl
- Beata Tadla „życzliwie” o Michale Adamczyku: „Kanalia”. Co na to gwiazdor TVP?
- Pracownicy TVP przejdą do Polsatu? Stacja stawia sprawę jasno
- Tomasz Kammel wymownie o zmianach w TVP. Powiedział to w „Pytaniu na śniadanie”
Katarzyna Cichopek opuszcza TVP w futrze z misia i butach za 2 tysiące złotych
Tu się dzieje
