slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Joanna Kryńska z TVN24 szczerze o walce z guzem mózgu. Dała chorym jedną radę

2 min. czytania
05.05.2024 10:54

Joanna Kryńska pojawiła się w „Dzień Dobry TVN”, by opowiedzieć o walce z guzem mózgu. Dziennikarka TVN24 zdradziła, jak czuje się po operacji. Prezenterka dała chorym tylko jedną radę. - Nie jestem profesorem, nie jestem lekarzem - podkreśliła.

Joanna Kryńska z TVN24 szczerze o walce z guzem mózgu. Dała chorym jedną radę
fot. TVN (Dzień Dobry TVN)
slot: billboard
slot: billboard

Joanna Kryńska na początku kwietnia ujawniła, że lekarze wykryli u niej guza mózgu. Dziennikarka TVN24 przeszła pilną operację. Niepokojące objawy choroby zaczęły występować u niej zaledwie miesiąc wcześniej. Wkrótce wyszło na jaw, że guz usytuowany był jedynie pół milimetra od aparatu mowy. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Joanna Kryńska zdradziła, kiedy wróci na antenę TVN24, a ostatnio pojawiła się w „ Dzień Dobry TVN”, by opowiedzieć o szczegółach walki z chorobą.

Joanna Kryńska opowiedziała o strasznej diagnozie. Guz mózgu naciskał na aparat mowy

5 maja Joanna Kryńska gościła w studiu „Dzień Dobry TVN”, by przestrzec widzów i zachęcić ich do rutynowych badań. Dziennikarka zaapelowała, by nie lekceważyć niepokojących objawów. Wyznała też, że jej mama zmarła na nowotwór w wieku 56 lat. Być może dlatego prezenterka od razu zwróciła uwagę na dziwne bóle głowy i chwilowe zaniki pamięci.

Redakcja poleca

- Zapala się czerwona lampka na kamerze, a ja patrzę na kamerę i nic nie wiem. Jedyne co powiedziałam to: miałam państwu coś powiedzieć, ale zapomniałam. To było coś, co mnie bardzo zaniepokoiło. Byłam od 19 lat na antenie TVN24, nigdy wcześniej nie miałam takiej sytuacji - powróciła wspomnieniami do niecodziennego zdarzenia.

Niedługo później Joanna Kryńska zapisała się na badania krwi i rezonans magnetyczny. Lekarze wykryli u niej guza o wielkości 5-centymetrowego jajka umiejscowionego tuż obok aparatu mowy. - Sprawa jest fatalna, usłyszałam, że to guz mózgu - przekazała przykre wieści dziennikarka. Wtedy jej partner od razu zabrał jej telefon, by nie sprawdzała w sieci informacji o chorobie. To samo Joanna Kryńska radziła widzom.

Redakcja poleca

- Postanowiłam nie być mądrzejsza od lekarzy i specjalistów. Postanowiłam - i to też pewnie dobra rada dla każdego - nie czytać miliona stron internetowych, nie sprawdzać czym jest i jak może skończyć się guz mózgu (mój skończył się dla mnie dobrze, bo wynik histopatologii jest dobry). (...) Tym razem ja się wyłączyłam, pomyślałam, że nie jestem profesorem, nie jestem lekarzem - powiedziała w „Dzień Dobry TVN”.

Źródło: Radio ZET

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art