Edward Miszczak nie lubi „Tańca z Gwiazdami”? To dlatego miał zwlekać z premierą
Na premierę najnowszego sezonu „Tańca z Gwiazdami” fani formatu czekali prawie dwa lata. Pojawiła się nawet plotka, że powodem opóźnień jest antypatia dyrektora programowego stacji do programu. Edward Miszczak postanowił powiedzieć, co o tym sądzi.
Za nami pierwszy odcinek 27. sezonu „Tańca z Gwiazdami”. Przysporzył on całą masę emocji nie tylko uczestnikom i jurorom, ale i widzom, którzy mogli obserwować i taneczne popisy celebrytów, i toczące się obok nich afery ( zapraszamy do tekstów opisujących spięcie Agnieszki Kaczorowskiej z Rafałem Maserakiem). Jednak na to wszystko musieliśmy trochę poczekać.
Zobacz też: Hakiel zaprasza mecenasów Cichopek do dyskusji. Poszło o wizerunek dzieci
Dlaczego na nowy „Taniec z Gwiazdami” trzeba było tyle czekać?
„Taniec z Gwiazdami” w polskiej telewizji funkcjonuje już od prawie 20 lat. W tym czasie format zdążył zmienić i stację, która go emituje, i nazwę. Jednak po tylu latach odświeżeń potrzeba znacznie więcej. Doskonale zdawał sobie z tego sprawę Edward Miszczak, który po przejściu z TVN do Polsatu, postanowił zawiesić format.
Wszystko to po to, by przyciągnąć do programu nieco świeżej krwi. Mowa nie tylko o nowych uczestnikach, tancerzach i jurorach. Angażując nowe znane osoby, przyciąga się również i ich odbiorów, czyli widownię. A ciekawych tego, jak po dwóch latach prac będzie wyglądać „Taniec z Gwiazdami”, nie brakowało.
Edward Miszczak nie lubi „Tańca z Gwiazdami”?
Były jednak głosy, że Edward Miszczak zwlekał z premierą 27. sezonu, bo po prostu nie lubi „TzG”. W końcu to właśnie on zrezygnował z formatu, będąc jeszcze w TVN-ie.
- Nie, to ja go ściągnąłem do Polski. Robiliśmy go w TVN-ie pierwsi po BBC, potem znalazł się w Polsacie też przez wiele lat. Nie, nie, ja kocham "Taniec z gwiazdami", ktoś kłamał - skomentował w rozmowie z Plejadą Edward Miszczak.
Quiz: Pamiętasz starych jurorów „Tańca z Gwiazdami”? Test dla wiernych widzów
Za reżyserię pierwszego odcinka „TzG” był odpowiedzialny Wojciech Iwański, który reżyserował już program w jego pierwszych latach w TVN.
- Akurat był wolny, więc chętnie dla nas tę pracę wykonał. Wiem, że za chwilę zostaje szefem Opola, więc będzie robił dla innej telewizji. Jak ktoś zrobił kilkanaście odcinków "Tańca...", to wie, jak to robić. Myślę, że najważniejszym elementem tego programu było to, że to jest wreszcie "Taniec z gwiazdami", a nie "Taniec z tancerzami". Tancerzy mieliśmy pierwszą ligę, ale gwiazdy też - powiedział dumy z siebie Edward Miszczak.
Źródło: Radio ZET/Plejada
Tu się dzieje
