Ślub od pierwszego wejrzenia. Mama Łukasza stanowczo: "Ten program nie powinien istnieć"
Ślub od pierwszego wejrzenia. Mama jednego z uczestników programu żałuje, że jej syn wziął w nim udział. Twierdzi, że taki format nie powinien istnieć w telewizji.
![Anna Piechowicz](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/slub-od-pierwszego-wejrzenia-mama-lukasza-stanowczo-ten-program-nie-powinien-istniec/20041792-1-pol-PL/Slub-od-pierwszego-wejrzenia.-Mama-Lukasza-stanowczo-Ten-program-nie-powinien-istniec_content.jpg)
Anna Piechowicz to mama jednego z uczestników programu " Ślub od pierwszego wejrzenia". Jej syn Łukasz Kuchta związał się w show z Oliwią. W sieci huczało od opinii, że gdyby nie matka pana młodego, para miałaby spore szanse ułożyć sobie razem życie. Niestety małżeństwo nie przetrwało.
Ślub od pierwszego wejrzenia. Mama Łukasza: "Ten program nie powinien istnieć"
Piechowicz wykorzystała udział syna w eksperymencie telewizyjnym w stu procentach. Zaistniała w mediach społecznościowych i chociaż od emisji programu minęło już sporo czasu, nadal realizuje się jako influencerka.
Bez udziału Łukasza w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" mamie młodego mężczyzny zapewne byłoby trudniej uzbierać pokaźne grono 50 tysięcy followersów, których widzimy na jej Instagramie. Mimo to Piechowicz wypowiada się bardzo negatywnie o programie, któremu zawdzięcza spory zastrzyk popularności.
Anna Piechowicz ostro o "Ślubie od pierwszego wejrzenia"
Jak podaje Plotek, mama Łukasza chętnie komentuje posty na grupie fanów programu na Facebooku. Jest w nich bardzo krytyczna. Napisała nawet, że eksperyment powinien w ogóle nie istnieć, bo jest nieporozumieniem.
- Ten program w ogóle nie powinien mieć nigdy miejsca. Tak oceniam to z perspektywy czasu i własnych doświadczeń - pisze Piechowicz w kontekście dyskusji o zakończeniu ostatniego sezonu show.
Instagramerka szybko jednak została wypunktowana przez stałych widzów programu. Komentujący zarzucają jej hipokryzję i frustrację po utracie zainteresowania swoją osobą. Piechowicz twierdzi jednak, że to bzdury. - Tyle zainteresowania, co mam, mi wystarczy. Ja byłam w tym od środka, więc wiem, z czym to się wiąże. Drugi raz z pewnością odradzałabym synowi udział w eksperymencie - pisze mama Łukasza.
RadioZET.pl/Plotek