Obserwuj w Google News

George Clooney chciał zdjęcie z Dorotą Wellman. Dała mu kosza

3 min. czytania
26.06.2023 16:29

Dorota Wellman w najnowszym wywiadzie dla TVN24 dziennikarka opowiedziała o swoim niezwykłym spotkaniu, którego doświadczyła podczas wycieczki nad jezioro Como. 62-latka stanęła oko w oko z amerykańskim gwiazdorem, który miał do niej pewien interes. Ta jednak odrzuciła jego propozycję.

George-Clooney-chciał-zdjęcie-z-Dorotą-Wellman-Dała-mu-kosza
fot. Ola Skowron/Dzien Dobry TVN/East News

Dorota Wellman od lat jest jedną z najjaśniejszych gwiazd telewizji TVN. Dziennikarka, która jako jedna z nielicznych uniknęła głośnych zwolnień z „Dzień Dobry TVN”, pochwaliła się niedawno swoim niebywałym przeżyciem. Słynąca z bezkompromisowości i ciętego języka prezenterka, jakiś czas temu postanowiła spełnić swoje największe marzenie o podróży nad jezioro Como, gdzie przez przypadek spotkała...  George'a Clooney'a.

Redakcja poleca

Dorota Wellman spotkała się George'em Clooneyem

Z relacji 62-latki wynika, że amerykański aktor złożył jej pewną propozycję, którą gwiazda stacji TVN zdecydowała się odrzucić. Ta sytuacja wprawiła Clooneya w prawdziwe osłupienie.

- On zapytał mnie, czy jestem crazy – wspomina Wellman.

O niebywałym spotkaniu z hollywoodzkim gwiazdorem Dorota opowiedziała w najnowszym reportażu TVN24.

- Zawsze marzyłam, żeby pojechać nad jezioro Como. Ono działa mi na wyobraźnię. Działa z literatury, z filmu, obrazów, więc jednym z takich marzeń była podróż nad Como, siadanie nad jeziorem i spokojne patrzenie w wodę. Udało mi się to cztery lata temu. […] Nad jeziorem Como dookoła jest ścieżka rowerowa, która pozwala właściwie objechać całe to jezioro. Ja akurat na rowerze nie jeździłam, ale usiadłam sobie na brzegu jeziora. Z tyłu za mną niewielka i droga w cholerę kawiarnia. Troszkę ludzi, ale niewiele, bo to nie sezon i ja na tym brzegu siedząca i patrząca w wodę. Woda mnie magnetyzuje i uważam, że to jest spotkanie z absolutem. Obok mnie usiadł mężczyzna i ja na niego niespecjalnie zwróciłam uwagę – opowiadała Wellman.

Dorota Wellman odmówiła amerykańskiemu gwiazdorowi

Dziennikarka dokładnie zrelacjonowała spotkanie z tajemniczym gościem, który w pewnym momencie zaczął zadawać jej dość osobiste pytania.

- Zagadał, czy mi się podoba jezioro Como. Ja nawet niespecjalnie obejrzałam, kto to pyta. Odpowiedziałam, że zawsze marzyłam, żeby tu przyjechać i posiedzieć nad jeziorem Como. Przyleciałam tu tylko na jedną dobę. On zapytał mnie, czy jestem crazy. Odpowiedziałam, że zdecydowanie tak, ale właśnie tak się realizuje marzenia. Rozmawialiśmy przez jakiś czas. Wtedy kątem oka spostrzegłam, że ja jednak tego mężczyznę znam skądś i to nawet powiedziałabym, że dosyć dobrze, choć nie osobiście – kontynuowała.

- Bardzo dobrze nam się prowadziło rozmowę i on zapytał mnie na końcu, czy chcę zrobić sobie z nim zdjęcie. Powiedziałam nie. Myślę, że to go zbiło z pantałyku, czymkolwiek pantałyk jest, bo był to George Clooney, który mieszka nad jeziorem Como. Wszyscy sobie z nim robili zdjęcia poza mną. To niezwykłe spotkanie – przyznała się Dorota.

Wellman przyznała na koniec, że spotkanie z gwiazdorem, choć bez wątpienia było jednym z najciekawszych przeżyć w jej życiu, to nieco ją rozczarowało. Wszytko przez to, że Clooney, który od lat jest twarzą znanej marki kawy, nie poczęstował dziennikarki reklamowanym przez siebie napojem.

- Byłam przekonana, że mnie poczęstuje kawą, którą reklamuje, ale nie. Myślę, że to jest świetne spotkanie, kiedy niespodziewanie w jednym marzeniu może się dla niektórych realizować również drugie – skwitowała.

RadioZET.pl/Plejada.pl