Obserwuj w Google News

Lider zespołu Pectus musiał zamknąć biznes. Otworzył go miesiąc przed pandemią

2 min. czytania
29.04.2021 15:39

Tomasz Szczepanik z zespołu Pectus zamknął restaurację, która rozpoczęła działalność miesiąc przed wybuchem pandemii. Biznes wokalisty nie wytrzymał kolejnego lockdownu. 

Tomasz Szczepanik
fot. TRICOLORS/East News

Branża artystyczna przeżywa ciężkie chwile. Z powodu lockdownu wielu aktorów i muzyków straciło możliwość zarabiania w zawodzie. Część znalazła pracę w innej branży, niektórzy zainwestowali oszczędności we własne biznesy, a jeszcze inni postanowili pozbyć się działalności, które przez restrykcje generowały same straty. Do tych ostatnich należy Tomasz Szczepanik z zespołu Pectus. Wokalista wraz z żoną byli zmuszeni zamknąć restaurację Cytryny na Powiślu, którą otworzyli rok temu przed pandemią. 

Robert Janowski zmienił branżę i otworzył własny biznes. Zainspirowała go choroba żony 

Tomasz Szczepanik z Pectus zamknął restaurację 

Niestety lokal lidera Pectusów nie doczekał luzowania obostrzeń w maju. Tomasz Szczepanik i jego żona Monika Paprocka-Szczepanik potwierdzili, że nie są już właścicielami Cytryn na Powiślu. 

Nie prowadzimy już Cytryn na Powiślu. Na szczęście pojawił się inwestor zainteresowany naszymi udziałami. Sprzedaliśmy restaurację i zrezygnowaliśmy z pracy w tej branży. Widocznie tak miało być - powiedziała żona Tomasza Szczepanika w rozmowie z Plejadą.

Lockdown gastronomii spowodował, że restauracja Szczepaników generowała straty i trzeba było dokładać do interesu. Niestety małżonkowie nie mogli skorzystać z rządowej tarczy, ponieważ otworzyli lokal po listopadzie 2019 roku i nie byli w stanie wykazać dochodów rok po roku, co było warunkiem otrzymania dofinansowania. Sytuację pogarszał zastój branży koncertowej. Tomasz Szczepanik nie zarabiał już tyle, by stać go było na finansowanie drugiego biznesu. 

Otworzyliśmy się w lutym 2020 r., miesiąc przed pandemią. Nie mieliśmy nawet szansy, aby chociaż w części odpracować włożone w lokal pieniądze, a teraz znów odbiera nam się możliwość pracowania. Odbiera nam się źródło dochodu i nie dostajemy żadnej rekompensaty, a tak samo jak inni mamy czynsz do zapłacenia. Nie jesteśmy w stanie zarobić nawet na wypłaty dla pracowników, szczególnie że branża koncertowa również została zamrożona. Ministerstwo rozkłada ręce. Izba Gospodarczej Restauratorów Polskich przygotowała wiele gotowych projektów dla gastronomii takich jak nasza. Niestety nie są one brane pod uwagę - tłumaczyła Monika Paprocka-Szczepanik w rozmowie z Plotkiem. 

Łukasz Płoszajski otworzył własny biznes. Zaskakujące, czym się teraz zajmuje