Obserwuj w Google News

Maciej Musiał w prestiżowym rankingu „Forbes”

Redakcja
2 min. czytania
13.02.2019 14:22

Maciej Musiał dostał na urodziny wspaniały prezent od magazynu „Forbes”, który umieścił aktora w zestawieniu trzydziestu najbardziej wpływowych gwiazd przed trzydziestką. Polak znalazł się w doprawdy doborowym towarzystwie.

Maciej Musiał w prestiżowym rankingu „Forbes”
fot. Piotr Molecki/East News

Maciej Musiał to jeden z aktorów młodego pokolenia, dla którego serial „Rodzinka.pl” stał się trampoliną do kariery. Podobnie jak Julia Wieniawa i Olga Kalicka, zawdzięcza komediowemu serialowi popularność, która otworzyła mu dalsze ścieżki zawodowe. Musiał otrzymał między innymi angaż do polsko-amerykańskiego serialu Netflixa „1983”, pojawi się również w wyczekiwanym na całym świecie serialowym „Wiedźminie”.

RADIO ZET: Maciej Musiał w rozmowie z Szymonem Majewskim o rolach w "Wiedźminie" i "1983"

Wiele osób wróży młodemu studentowi Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie międzynarodową karierę na miarę Joanny Kulig czy Rafała Zawieruchy. Talent i siłę przebicia Polaka docenił również magazyn „Forbes”.

Maciej Musiał w rankingu Forbes
fot. VIPHOTO/East News

Maciej Musiał w rankingu „Forbes”

Hollywood już teraz patrzy przychylnym okiem w stronę Macieja Musiała, co nie umknęło dziennikarzom „Forbes”. Prestiżowy magazyn umieścił aktora na liście „30 under 30”. Jest to publikowane co roku zestawienie trzydziestu najbardziej wpływowych gwiazd poniżej trzydziestego roku życia. W kategorii „Rozrywka” Musiał znalazł się obok takich gwiazd jak brytyjski producent Mura Masa, znany z roli w „AvengersTom Holland czy wokalistka Jorji Smith. Co ciekawe, publikacja rankingu zgrała się z 24. urodzinami Macieja. Aktor miał więc podwójną okazję do świętowania.

W sumie w rankingu "30 under30" znalazło się trzech Polaków.

Na swoim profilu na Instagramie Musiał opublikował post, w którym nie tylko wyraża radość, ale i przekazuje młodym ludziom swój manifest.

– Razem z przyjacielem wpadliśmy na pomysł serialu, który wspólnie rozwijaliśmy. Ostatecznie wyprodukowaliśmy go i sprzedaliśmy Netflixowi. Cały proces trwał 4 lata i był pełen trudnych momentów. Słyszeliśmy w Polsce, że nic nie znaczymy, nic nie umiemy i że nie mamy szans. Dziś „1983” można oglądać w ponad 190 krajach na całym świecie. Chciałbym, żeby historia tego projektu była przykładem dla młodych ludzi, że się da. Że warto się rozwijać, mieć marzenia, które są silnikiem naszych działań i o te marzenia walczyć. Że warto wyznaczać sobie cele i je realizować. Nie przejmować się brakiem wiary innych w naszą wizję, ani niepowodzeniami, ale wyciągać z nich wnioski.

Widząc, jak swój sen spełnia Maciej, ciężko nie wierzyć jego słowom.

RadioZET.pl/MF