Maciej Musiał zdecydował się na szczere wyznanie: "Miałem moment, gdy mi odbiło"

Maciej Musiał zdecydował się na szczere wyznanie. Woda sodowa uderzyła mu do głowy

Maciej Musiał jest aktorem, który od dziecka związany jest z aktorstwem i show-biznesem. 24-letni aktor nie może narzekać na brak ról i rozpoznawalność. Jednak jak to w przypadku młodych i zdolnych aktorów często bywa, woda sodowa szybko uderza do głowy.

Taki moment miał również sam zainteresowany. "Miałem moment, gdy mi odbiło. Byłem w podstawówce, zagrałem w pierwszym serialu. Moja paczka powiedziała wtedy: "Musiał, sorry, już nie jesteś z nami". Po roku samotnego siedzenia w ławce doszedłem do siebie - mówił Maciej Musiał w rozmowie  "Wprost". Gwiazdor podkreślił, że pomogła mu też pasja oraz wiara. "Na pewno pomagają mi wiara, pasja. Potrafię znajdywać pasje i totalnie się im poświęcać. I zawsze szukam nowych dróg"  - zdradzał.

Zresztą gwiazdor "Rodzinki.pl" i serialu "1983" często mówi w wywiadach, jak wielką rolę odgrywa w jego życiu wiara i relacja z Bogiem.

"Dla mnie najważniejsza jest relacja z Bogiem. (...) Jak ktoś mi mówi o tym, co go razi w Kościele, odpowiadam, że rozumiem... Wierzę w Trójcę Świętą. Duch Święty sam też przychodzi i działa. Może to już trwa? " - mówił w wywiadzie dla "Wprost".

Maciej Musiał opowiedział o roli w "Wiedźminie"

Maciej Musiał to jedyny polski aktor, który zagra w serialu "Wiedźmin". Serial będzie dostępny od 20 grudnia na Netflixie.

"Mam małą rolę. Pewnie będą jakieś komentarze. Ale jestem pewien, że każdy chciałby się ze mną zamienić, być tam, zobaczyć to, dostać nowe inspiracje. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania - powiedział młody aktor.

W tym samym wywiadzie Maciej Musiał odniósł się do zestawienia amerykańskiego "Forbes". Magazyn umieścił polskiego aktora na liście najbardziej obiecujących ludzi rozrywki poniżej 30. roku życia. Maciej stwierdził, że po tym wydarzeniu poczuł się bardzo pewny siebie, jednak i nieco się przestraszył.

"Zobaczyłem, że ludzie trochę inaczej zaczęli na mnie patrzeć. I przez chwilę się w tym zatraciłem. (...) Po tym rankingu, na imprezie prestiżowego magazynu, zobaczyłem, że wszyscy chcą ze mną spędzać czas, imprezować, tak nagle. Wcześniej tak nie było. W takim imprezowym uniesieniu spędziłem ten wieczór, czułem się naprawdę mocny. Potem przeanalizowałem swoje zachowanie i przestraszyłem się" - wyznał gwiazdor.

RadioZEt.pl/Wprost/ SW