Książę William wykonał psotny gest. To wiele mówi o przyszłym królu
Książę William dołączył do króla Karola i królowej Camilli na paradzie z okazji Dnia Podwiązki. Jeden z ekspertów uważa, że następca tronu wykonał znaczący ruch.
Książę William zrobił to podczas ceremonii. Ekspert wyjaśnia
17 czerwca 2024 roku w Wielkiej Brytanii obchodzono Dzień Podwiązki - najwyższego orderu brytyjskiego i jednego z odznaczeń domowych dynastii panującej. W wydarzeniu udział wziął nie tylko król Karol III i jego żona, ale również książę William. Niestety jego żona - Kate Middleton musiała wstrzymać się ze świętowaniem z powodu leczenia choroby nowotworowej.
Quiz: To który jest synem kogo? Rozpoznaj nazwy członków rodziny
Jak podaje Mirror, książę Walii znalazł się w gronie Dam i Rycerzy Podwiązki, którzy przeszli przez teren zamku Windsor na coroczne nabożeństwo z okazji Dnia Podwiązki, upamiętniające najstarszy i najwyższy stopień rycerski w kraju. Wydarzenie obserwowały setki widzów, którzy ustawili się na trasie pochodu. W pewnym momencie książę William spojrzał w stronę swojej ciotki Sophie - księżnej Edynburga i wiceadmirała sir Tima Laurence'a - męża księżniczki Anny. Kiedy członkowie rodziny królewskiej obserwowali wydarzenie, następca tronu uśmiechnął się.
Ten drobny gest postanowił przeanalizować Darren Stanton - ekspert od mowy ciała. Według Mirror, Stanton twierdzi, że uśmiechnięty książę William zdradził wiele informacji na temat swoich uczuć związanych z tym wydarzeniem. - William okazywał prawdziwe zainteresowanie ceremonią. Utrzymywał silny kontakt wzrokowy i pokazywał autentyczne uśmiechy, zajmujące całą twarz. Mrugnął też do kamery i szeroko się uśmiechnął, co sugeruje, że jest w dobrym humorze, ale także nie boi się być w zabawnym i psotnym nastroju - wyjaśnił specjalista.
Książę William się zmienia. Przygotowuje się do roli króla?
To jednak nie wszystko, co zauważył Stanton. Jego zdaniem, następca tronu odchodzi od wzorca zachowań, z którymi był kojarzony. - To pokazuje, że jest w dobrym miejscu i czuje się bardzo pewny siebie. Oznacza to również, że chciał trochę odejść od swojego standardowego zachowania - dodał ekspert. - Fakt, że może to robić tak swobodnie, oznacza, że naprawdę odnalazł się w swojej roli i czuje się całkowicie zrelaksowany podczas takich okazji jak ta. Oczywiste jest też, że był zadowolony, widząc tak wielu ludzi, którzy pojawili się, aby pokazać swoje wsparcie w Windsorze - wyjaśnił Stanton.
Ekspert uważa, że książę William zdawał się podchodzić do ceremonii inaczej niż jego ojciec. - Król i królowa podchodzą do wszystkiego ze spokojem. Okazali mieszankę emocji. Z jednej strony Karol sprawia wrażenie poważnego i skupionego, podchodzi do tego bardzo na serio oraz chce pokazać, że spełnia swoją rolę jako reprezentant państwa. Chociaż wchodzi w interakcję z Camillą, jest bardzo skoncentrowany i nie chce czuć się rozproszony. Jego kontakt wzrokowy pozostał silny i tylko kilka razy się rozluźnił. Był bardzo świadomy tego, w jaki sposób bierze udział w spotkaniu - powiedział Stanton.
Wziął też pod lupę królową. - Camilla uśmiecha się i jest o wiele bardziej zrelaksowana. Te uśmiechy są szczere i autentyczne, nie czuje się w żaden sposób, że są wymuszone - dodał specjalista. - Mówi nam, że jest w swoim żywiole i widać, że lubi uczestniczyć w królewskich spotkaniach z Karolem. Przychodzi jej to bardzo naturalnie. Szła z konkretnym celem i dużą pewnością siebie, ponieważ trzymała wyprostowaną postawę - analizował ekspert. Czy zmiana zachowania wiążę się z myślą objęciu w przyszłości tronu? Trudno powiedzieć, ale widać, że książę William czuje się na tego typu wydarzeniach, jak ryba w wodzie.
Źródło: Radio ZET/Mirror
Tu się dzieje
