Obserwuj w Google News

Lipowska nie gryzła się w język. Gorzko podsumowała pracę w „M jak miłość”

2 min. czytania
18.07.2024 14:57

Teresa Lipowska od blisko ćwierć wieku wciela się w nestorkę rodu Mostowiaków – Barbarę. Choć fanom „M jak miłość” z pewnością trudno sobie wyobrazić, by ich ulubiona bohaterka miała zniknąć z ekranów, aktorka nie ukrywa, że jest już nieco zmęczona swoją rolą. „Mój wątek stał się nudny” – przyznała w jednym z wywiadów.

Teresa Lipowska na planie "M jak miłość"
fot. Materiały prasowe, TVP

Teresa Lipowska podbiła serca fanów „M jak miłość”

Teresa Lipowska to jedna z aktorek, których nikomu nie trzeba przedstawiać. Artystka zadebiutowała w połowie ubiegłego wieku niewielką rolą w filmie Leonarda Buczkowskiego „Pierwszy start”. W sumie w jej dorobku znajdziemy kilkadziesiąt kreacji filmowych, serialowych i teatralnych. Fani kina z pewnością kojarzą ją z takich produkcji, jak: „Rzeczpospolita babska”, „Noce i dnie”, „Dziewczyna i chłopak”, czy „Tato”. Dla większości widzów na zawsze pozostanie jednak Barbarą Mostowiak z serialowego hitu Dwójki – „M jak miłość” .

Quiz: Matka, babka, żona i córka. Kto jest kim dla kogo w „M jak miłość”?

1/10 Barbara Mostowiak dla Hanki była:

Aktorka wciela się w nestorkę rodu Mostowiaków od pierwszego odcinka serialu. Łatwo policzyć zatem, że na planie produkcji pojawia się od niemal 24 lat. I choć póki co nie wybiera się jeszcze na emeryturę, z jej ostatniej wypowiedzi wynika, że praca na planie nie przynosi jej już tak dużej radości, jak przed laty.

Redakcja poleca

Teresa Lipowska ma dość Barbary Mostowiak?

W jednym z wywiadów Lipowska zdradziła, że czuje się mocno rozczarowana tym, w jaki sposób prowadzony jest wątek jej postaci. Aktorka uważa, że została w pewien sposób zdegradowana. Produkcja w ostatnim czasie skupia się bowiem przede wszystkim na losach dzieci i wnuków Barbary, jej samej pozostawiając coraz mniej miejsca.Mimo że jest to dla aktorki zrozumiałe, nie zmienia faktu, że negatywnie wpływa na jej nastawienie. - Mój wątek stał się nudny. Po tylu latach ciężko uatrakcyjnić rolę starszej pani, która już tylko jest – wyjaśniła w jednym z wywiadów.

Lipowska nie zamierza jednak rezygnować z pracy w „M jak miłość”. Gwiazda ma nadzieję, że scenarzystom uda się jeszcze nadać więcej kolorów historii jej bohaterki i nieco ożywić ten wątek. Na to z pewnością liczą także fani produkcji, którzy nie wyobrażają sobie, by ukochana serialowa babcia Basia miała zniknąć z ekranów.

Źródło: Radio ZET/Super Express

Nie przegap