Obserwuj w Google News

Edyta Górniak oszukała syna? Chodzi o występ na Sylwestrze Marzeń TVP. "Okłamałam go"

2 min. czytania
04.01.2023 10:34

Edyta Górniak okłamała własnego syna? Piosenkarka przyznała, że dla dobra Allana Krupy, który występował na sylwestrowym koncercie TVP, nie powiedziała mu całej prawdy. Chciała go chronić?

Edyta Górniak i Allan Krupa
fot. Artur Barbarowski/East News

Edyta Górniak wystąpiła z Allanem Krupą na sylwestrze TVP

Edyta Górniak była jedną z największych gwiazd Sylwestra Marzeń w TVP. Choć piosenkarka w ostatnim czasie najbardziej znana jest z publikowanych w mediach społecznościowych teorii, jej dorobku muzycznego i wokalnego talentu nie sposób nie docenić. Podczas sylwestrowej imprezy wystąpił także ukochany syn Edyty, Allan Krupa, który próbuje swoich sił w branży pod pseudonimem Enso. Młody raper przedstawił swoją wersję przeboju Eda Sheerana "Shape of You", był to jego debiut na tak dużej imprezie. Troskliwa mama, żeby pomóc synowi, posunęła się do kłamstwa.

Redakcja poleca

Edyta Górniak oszukała syna. Nie powiedziała Allanowi prawdy o sylwestrze TVP?

Na profilu Edyty Górniak na Instagramie pojawił się obszerny wpis podsumowujący występ jej i jej syna na sylwestrowej imprezie Telewizji Polskiej. Piosenkarka podkreśliła, że dali z siebie wszystko, by zapewnić widzom rozrywkę. Przyznała także, że okłamała Allana, by pomóc mu w walce z tremą.

- Wiem, że Allan od wczesnych lat kocha muzykę, ale teraz mogę powiedzieć to szczerze, bardzo się o to wszystko bałam. Bałam się czy zdąży, czy się nie podda i nie zrezygnuje, bo nie każdy etap prac szedł łatwo. Bałam się też czy na pewno będzie potrafił, bo kiedy powiedziałam mu „ej tam Synek, to jest proste”, okłamałam go. Wiedziałam, że jest to potwornie trudny i utkany z dziesiątków puzzli projekt, na jeden z najważniejszych koncertów w roku (...) On mi uwierzył i zrobił to. Nagrał, wyprodukował wszystko, a także wystąpił. Wystąpił pierwszy raz i na bardzo wymagającej scenie. Pod ogromną presją, pod okiem 11 kamer, okiem reżysera i reprezentując niejako swoją mamę - napisała Edyta.

Występ Allana Krupy został oceniony surowo przez część widzów, którzy zarzucali mu, że śpiewa z playbacku i dowodzili, że podczas koncertu wyraźnie nie nadążał za ścieżką dźwiękową. Górniak jednak zapewniła, że obojgu im zależało, żeby publiczność bawiła się jak najlepiej.

- Byliśmy zgodni także, że ważniejsze dla nas jest, aby publiczność miała „party time”, jakie zrobilibyśmy w naszym domu lub w naszym ogrodzie, niż to, aby był to koncert promocyjny moich utworów - poinformowała.