Bridgertonowie: Autorka serii książek jest w żałobie. Julia Quinn straciła tatę i siostrę
Julia Quinn, autorka popularnej serii książek "Bridgertonowie" jest w żałobie. Pisarka straciła w wypadku samochodowym ukochanego tatę i siostrę. Za pośrednictwem mediów społecznościowych wydała poruszające oświadczenie.
Julia Quinn, autorka uwielbianej przez fanów serii książek "Bridgertonowie" musi zmierzyć się z ogromną tragedią. Pod koniec czerwca w wypadku samochodowym zginęła jej ukochana siostra i ojciec. Quinn za pośrednictwem Facebooka napisała, że jej bliscy zginęli w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę w stanie Utah. Również ukochany czworonóg jej siostry nie uszedł z życiem.
Zobacz też: "Bridgertonowie": Phoebe Dynevor zdradziła, co się stanie z księciem Hastings w 2. sezonie
Bridgertonowie: Autorka serii książek jest w żałobie. Julia Quinn straciła tatę i siostrę
Do wypadku doszło po tym, gdy na autostradzie obluzował się ładunek jednego z aut. W zator na drodze uderzały kolejne.
"Straciłam ojca i siostrę. Firma cateringowa nie zabezpieczyła swojego ładunku, a na autostradę wysypały się płócienne torby. Kierowca pickupa nie myślał o prowadzeniu samochodu, podczas gdy jego poziom alkoholu we krwi był prawie trzykrotnie wyższy od dopuszczalnego. Straciłam ojca i nie mam siostry, z którą mogłabym go opłakiwać" - napisała Julia w emocjonalnym wpisie.
"Firma cateringowa zgubiła ładunek płóciennych toreb na autostradzie. Dwa samochody zatrzymały się, by pozbierać elementy z drogi. Zielony Ford F-250 wpadł na zatrzymany ruch i zderzył się z czerwoną Toyotą Prius. Prius uderzył następnie w srebrnego Chevy Malibu"- powiedział sierżant, Cameron Roden w rozmowie z lokalną gazetą.
Siostra autorki książek "Bridgertonowie" Violet Charles była znaną rysowniczką. Z kolei tata Julii był absolwentem Harvard College i Harvard Business School. Przez wiele lat pracował dla największych korporacji. Był też pisarzem, pasję do pisania przekazał córce. Z kolei sprawca wypadku został aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu. Czeka go wyrok.
Tu się dzieje
