Obserwuj w Google News

Fabijański wspomina pobyt w szpitalu psychiatrycznym. „Zabierali mi kable”

2 min. czytania
21.07.2024 15:40

Sebastian Fabijański po raz kolejny udzielił wywiadu Żurnaliście. Podczas rozmowy skupił się na najbardziej bolesnych wydarzeniach z życia osobistego. Aktor wspominał m.in. pobyt w szpitalu psychiatrycznym.

Sebastian Fabijański
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Sebastian Fabijański o pobycie w szpitalu psychiatrycznym

Sebastian Fabijański znany jest z ról w takich produkcjach jak „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, „Belfer”, „Botoks”, „Kobiety mafii” czy „Apokawixa”. Jednak w ostatnim czasie media huczały nie z powodu jego artystycznych poczynań – głośno było np. o rozstaniu aktora z Maffashion, jego spotkaniach z Rafalalą czy walkach w oktagonie. Teraz Sebastian Fabijański udzielił wywiadu Żurnaliście. Aktor nigdy nie ukrywał, że borykał się z problemami natury psychicznej. Ma za sobą pobyt w szpitalu psychiatrycznym, w którym spędził dwa miesiące. Trafił na oddział zamknięty. Wszystko stało się po śmierci ojca. Sebastian Fabijański brał leki, które, jak określił, pozbawiły go instynktu samozachowawczego.

– Zaczęły się głupie myśli. Bałem się brać leki, nie wiedziałem, co się ze mną wydarzy. [...] Wtedy podjąłem decyzję, że szpital. Byłem w prywatnym, na szczęście miałem pieniądze, żeby się tak leczyć. Miałem fajny pokój. Natomiast początek to był koszmar. Nie było klamek. Jak wpadłem do szpitala, od razu chciałem wyjść. Oni zabierali mi kable do telefonu. Ja im mówiłem, że nie chcę się zabić, że wychodzę. W końcu dali mi tabletkę. I nagle było już dobrze. Ale pobudka była ciężka – mówił Fabijański u Żurnalisty.

Redakcja poleca

Sebastian Fabijański szukał oparcia w Bogu

Sebastian Fabijański wyznał również, że to wiara w Boga pomogła mu przetrwać najgorsze momenty w życiu. Wprost powiedział, że gdyby nie Najwyższy, być może odebrałby sobie życie. – Gdybyśmy odarli całą wiarę chrześcijańską i wszystko związane z tym. Chodzi tam o miłość. Tam jesteś w stanie zrozumieć, o co może chodzić w miłości. Gdyby nie wiara to bym dyndał jak hamak – wyznał.

Aktor miał nadzieję, że istnieje ktoś, go nie ocenia i czeka. Nie chce też uważać się za prawiącego morały „katola” i jest ostatni, aby coś komuś narzucać. Wspominał swoje wizyty w kościele dominikanów, gdzie czuł się najlepiej. Gdy za każdym razem stawał przed obrazem „Jezu ufam tobie”, czuł, że ktoś go przytula i daje bezpieczeństwo. Dlatego był bardzo dumny, że obsadzono go w roli księdza Stanisława Brzóski w filmie „Powstaniec 1863”. Jak potem mówił, nawet podczas pracy nad produkcją szukał kontaktu z Bogiem.

Źródło: Radio ZET/Żurnalista

Jeśli podejrzewasz u siebie lub u kogoś bliskiego depresję, przeżywasz trudny czas, dopada Cię wiele złych myśli - poproś o pomoc. Poniżej znajdziesz numery, pod którymi otrzymasz profesjonalne wsparcie.

Pomoc w kryzysie psychicznym:

Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji - tel. 22 594 91 00 (czynny w każdą środę – czwartek od 17.00 do 19.00)

Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym - tel. 116 123 (poniedziałek-piątek od 14:00-22:00, połączenie bezpłatne)

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży - tel. 116 111 (czynny 7 dni w tygodniu, 24 h na dobę)

ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania - tel. 22 484 88 01

Telefoniczna Pierwsza Pomoc Psychologiczna - tel. 22 425 98 48 (poniedziałek – piątek od 17:00 do 20:00 / sobota od 15:00 do 17:00)

Całodobowa bezpłatna infolinia dla dzieci, młodzieży, rodziców i nauczycieli - tel. 800 080 222 (czynne całodobowo)

Nie przegap