Justin Timberlake aresztowany. Młody policjant nie wiedział, z kim miał do czynienia
Justin Timberlake został aresztowany pod zarzutem prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Policjant, który dokonał zatrzymania miał być zbyt młody, by go rozpoznać. Nie wiedział, z kim miał do czynienia.
Justin Timberlake aresztowany
W poniedziałkowy wieczór Justin Timberlake został zatrzymany przez policję w Sag Harbor w Nowym Jorku. Artystę, lidera grupy *NSYNC, aresztowano za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Źródła TMZ przekazały, że piosenkarz wracał z imprezy w American Hotel, kiedy wzbudził zainteresowanie patrolu. Policjanci ruszyli za nim, a kiedy udało im się go zatrzymać, Timberlake odmówił badania alkomatem. Niewiele później został zakuty w kajdanki. Piosenkarz ma odpowiadać za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu lub innych substancji oraz dwa wykroczenia drogowe.
Policjant nie rozpoznał Justina Timberlake’a
Chwilę po zatrzymaniu, na miejsce dotarli znajomi piosenkarza. Mieli oni próbować przebłagać funkcjonariuszy, by przymknęli oko na występek Justina. Ci pozostali jednak nieugięci. Źródła PageSix donoszą, że policjant, który dokonał zatrzymania „był tak młody, że nie rozpoznał” Timberlake’a. Nawet nazwisko piosenkarza nic mu nie mówiło. – Justin powiedział pod nosem: „To zniszczy trasę”. Policjant odpowiedział: „Jaką trasę?”. Justin odparł: „Światową” – oznajmił informator PageSix.
Źródła: Radio ZET/PageSix.com
Tu się dzieje
