Krzysztof Szczepaniak o krótkim powrocie do „Tańca z gwiazdami”. „To było wyzwanie”
Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka mają za sobą szalony czas. Odpadli w siódmym odcinku „Tańca z gwiazdami”, ale w związku z nagłym odejściem Dagmary Kaźmierskiej wrócili do tanecznego show. Niestety widzowie zdecydowali, że nie awansują do półfinału. Para gościła w poniedziałkowej audycji Agnieszki Kołodziejskiej, gdzie na gorąco podzieliła się emocjami po programie.
„ Taniec z gwiazdami” powoli wkracza w decydującą fazę. Znamy już pary półfinałowe – Roksana Węgiel i Michał Kassin, Maciej Musiał i Daria Syta, Anita Sokołowska i Jacek Jeschke oraz Julia „Maffashion” Kuczyńska i Michał Danilczuk. Z programem po raz kolejny musieli pożegnać się Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka.
Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka w Radiu ZET
Agnieszka Kołodziejska gościła Krzysztofa Szczepaniaka i Sarę Janicką w przedpołudniowym programie „Szybko zleci”, gdzie podpytała uczestników „Tańca z gwiazdami” o ich odczucia po odpadnięciu z show Polsatu.
– Nie sztuką jest odpaść, sztuką jest wrócić. A już taką sztuką do kwadratu jest odpaść, wrócić i znowu odpaść – zażartował Szczepaniak i opowiedział, jak wyglądały jego ostatnie, niezwykle szalone dni: „W czwartek o 21:00 pierwszy trening. W piątek drugi trening. Sobota studio, niedziela ciach - dwie choreografie. Mission impossible”.
Aktor nie szczędził pozytywnych słów pod adresem swojej tanecznej partnerki: „Muszę pochwalić Sarę, która stworzyła wszystkie choreografie. Chyba nie było nigdy takiej sytuacji, żebyśmy mieli to wszystko stworzyć w dwa dni. To było wyzwanie i dostaliśmy 75 punktów”.
– Byłam w szoku, jak Krzysiek sobie poradził z rzeczami, które pokazywałam – podsumowała Sara.
Przed nami kolejne wielkie emocje. Półfinał programu „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w niedzielę, 28 kwietnia o godz. 20:00 w Polsacie.