Daria Zawiałow ujawnia szczegóły nowej płyty: „Słuchacze będą zaskoczeni”
Daria Zawiałow przygotowuje się do wydania nowego albumu, który ukaże się już w październiku. Piosenkarka pojawiła się w Radiu ZET przy okazji premiery najnowszego singla „Z Tobą na chacie” i zdradziła kilka szczegółów na temat zbliżającej się płyty. Jak sama przyznaje, słuchacze będą naprawdę zaskoczeni.

Daria Zawiałow robi furorę swoją najnowszą muzyką. „FIFI HOLLYWOOD” podbiło listę przebojów Radia ZET, utwór „Złamane serce jest OK” zachwyciło słuchaczy swoim pop punkowym klimatem, a najnowszy singiel „Z Tobą na chacie” zbiera dobre recenzje wśród fanów artystki. Wszystko wskazuje na to, że kolejna płyta Zawiałow może okazać się wielkim sukcesem. O szczegółach nadchodzącego albumu wokalistka opowiedziała Marcinowi Wojciechowskiemu.
Nowa płyta Darii Zawiałow. Wokalistka zdradza w Radiu ZET szczegóły albumu
Nowa płyta Darii Zawiałow, której oficjalnego tytułu jeszcze nie znamy, pojawi się w październiku tego roku. To pierwszy raz, kiedy artystka zaprosiła do pracy nad solowym materiałem innego producenta niż Michała Kusha.
W rozmowie z Radiem ZET wokalistka przyznała, że choć uwielbia współpracować ze swoim przyjacielem, to musiała zdecydować się na taki krok. Tym razem nowe utwory tworzyła z Bartoszem Dziedzicem, w przeszłości odpowiedzialnym m.in. za krążki „Granda” Brodki czy „Małomiasteczkowy” Dawida Podsiadły.
– Czułam, że muszę sobie coś udowodnić. (…) W pewnym momencie po prostu nie wiedziałam, czy potrafię sama. Poczułam, że muszę wyjść ze strefy komfortu, aby sprawdzić, czy potrafię z kimś nowym zrobić cały album. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że chyba potrafię. Nasze energie (Darii i producenta Bartosza Dziedzica – przyp. red.) całkowicie się skumulowały i świetnie nam się pracowało. Jest piękną osobą. Zaprzyjaźniliśmy się. To super człowiek.
Jak będzie brzmieć czwarta płyta Darii Zawiałow? Przekonamy się za kilka tygodni. Piosenkarka zdradziła jednak kilka szczegółów podczas wizyty w Radiu ZET i potwierdziła, że już we wrześniu ujawni więcej informacji.
– „FIFI HOLLYWOOD” i w sumie też „Z Tobą na chacie” to są dwa utwory, które, mimo że jest tam masa gitar, są najmniej gitarowe z całej płyty, więc wydaje mi się, że nasze dwa single są najmniej reprezentatywne (śmiech). Ale to fajnie! Słuchacze będą zaskoczeni. W międzyczasie wyszło też „Złamane serce jest OK”, które uważam, że jest bardziej takie gitarowe. To wszystko ma jednak wspólny mianownik.
Daria Zawiałow w Radiu ZET o miłości do USA
Daria Zawiałow nie ukrywa swojej miłości do Stanów Zjednoczonych, które odwiedziła już kilkukrotnie, również podczas pracy nad nowym wydawnictwem.
– To bardzo inspirujące dla mnie miejsce, które jest w jakiś sposób magiczne. Dorastamy, oglądając amerykańskie produkcje filmowe. Nakręcają nas, pokazują nam wręcz idylliczny obrazek tych Stanów Zjednoczonych, co nie jest do końca prawdą, bo mają też swoje brudne i mroczne odcienie. (…) Ale jest w tym jakaś magia. Taki american dream. (…) Nowy Jork był moim największym marzeniem. Pierwszy raz wylądowałam tam w 2019 roku. Tworząc tę płytę, jak już wiedzieliśmy z Bartkiem, że będzie to album mocno najntisowy i gitarowy, to od razu skojarzyło mi się to właśnie z najntisowymi artystami ze Stanów Zjednoczonych. Artystami, którzy bardzo wpłynęli na moją wrażliwość, na moje ukształtowanie muzyczne.
Piosenkarka poczuła, że najnowsze teledyski chce stworzyć właśnie w USA. Szybko się jednak przekonała, iż nie będzie to łatwy projekt. Mimo wielu trudności nie poddała się.
– Wszystko to złożyło się w mojej głowie w coś takiego, że musimy to zrobić w Stanach. Mam świra na punkcie concept albumów, na punkcie strony wizualnej. Nie ma przypadków. Wszystko musi być dopięte i przygotowane tak, żeby się wszystko ze sobą totalnie łączyło. (…) Jeszcze wtedy w sumie nie wiedzieliśmy, że porywamy się trochę z motyką na słońce, że jest to tak bardzo nierealne do zrobienia. Jak zaczęliśmy to tworzyć, pojawił się szereg problemów, kłopotów na każdym możliwym polu. Wszystko nagle jest źle. Ale zrobiliśmy to. To całe szaleństwo się po prostu udało. Na razie odsłaniamy powoli karty, ale… już we wrześniu będzie wszystko wiadome. To będzie wow.