Piotr Stramowski w „Twoja twarz brzmi znajomo”. Fani nie są zachwyceni
„Twoja twarz brzmi znajomo” odkrywa pierwsze karty. Potwierdziło się, że jednym z uczestników będzie Piotr Stramowski. Fani show Polsatu niespecjalnie pałali ekscytacją – niektórzy zapowiedzieli, że nie mają zamiaru oglądać nadchodzącej edycji.
O tym, że Piotr Stramowski wystąpi w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, mówiło się już od jakiegoś czasu. Paparazzi przyłapali Edwarda Miszczaka, jurorów i prowadzących na tajnym spotkaniu. Uczestniczyli w nim też m.in. Piotr Stramowski i Oskar Cyms. W show mają wziąć też udział Natalia Janoszek, Krzysztof Ibisz, Kasia Kołeczek, Julia Kamińska i Daria Marcinkowska.
Zobacz także: Paweł Domagała nowym jurorem w "Twoja twarz brzmi znajomo". Zastąpił Katarzynę Skrzynecką
Twoja twarz brzmi znajomo: Piotr Stramowski pierwszym uczestnikiem
- Oto pierwszy uczestnik nowego sezonu „Twoja twarz brzmi znajomo”. Aktor teatralny, filmowy i telewizyjny. Od zawsze lubił naśladować innych, teraz będzie miał możliwość zaprezentować nam swoje nowe wcielania na scenie – zaanonsowano na profilu programu na Instagramie i Facebooku.
Niektórzy fani programu nie okazali zaskoczenia. Przez medialne przecieki już wiedzieli, że Piotr Stramowski weźmie udział w show. Inni widzowie podzielili się na dwa obozy: jedni krytykują wybór produkcji, drudzy są pewni, że aktor jeszcze zaskoczy swoim talentem.
- Obawiam się, że z tego się zrobi TVN-owski celebrity reality show. A ten program był jednak inny, mam nadzieję, że nie wyjdzie plastikowo, jak dzieła TVN-u – czytamy.
- Co nie dośpiewa, to dowygląda – skwitowała fanka.
- Raczej nie będę oglądać – zapowiedziała widzka.
Inni rozpływali się nad Piotrem Stramowskim. Czy rzeczywiście nas zaskoczy? A może przypadnie mu rola żeńska?
- Utalentowany, charyzmatyczny, silny. Czekam z niecierpliwością na wcielenia gwiazd w wydaniu pana Piotra – zachwycała się jedna z komentujących.
- No fajny. Ciekawe, jak sobie poradzi w różnych wcieleniach – czytamy.
- Jestem ciekawa, może pozytywnie nas zaskoczyć – przekonywała internautka.
Tu się dzieje
